Halima Cisse z Mali, urodziła w szpitalu w Maroku dziewięcioro dzieci. Ciąża wskazywała na siódemkę niemowląt, jednak dzień porodu okazał się dla młodej Halimy, jak i dla lekarzy, niespodzianką. To prawdopodobnie druga taka ciąża w historii. Na szczęście 25-letnia matka i jej dzieci czują się dobrze.

Miesiące strajków, przewrót wojskowy i związana z nim przemoc rzuciły Mali na kolana.

Pogłębia się destabilizacja polityczna w Mali. W wyniku zamachu stanu władzę przejęli wojskowi, którzy aresztowali urzędującego prezydenta. Misjonarze pracujący od lat w tym kraju donoszą, że wydarzenia ostatnich dni bardzo negatywnie wpływają na i tak dramatyczną sytuację humanitarną w Mali. Kraj należy do tzw. „pasa pustyni” w środkowym Sahelu, gdzie łącznie głoduje już ponad 5,5 mln ludzi. Pomoc jest utrudniona ze względu na pandemię koronawirusa.

W serii ataków islamskich radykałów w Mali zginęło w ostatnich dniach co najmniej 27 osób. Niektóre z nich spalono żywcem. Ofiarą terrorystów padły trzy wioski w środkowej części kraju, które w przeważającej części zamieszkane były przez chrześcijan.

W Mali doszło do kolejnej masakry. W nocy z niedzieli na poniedziałek uzbrojony oddział zaatakował wioskę należącą do plemienia Dogonów. Zginęło niemal sto osób, w tym co najmniej 20 dzieci.

Papież Franciszek przyjął na prywatnej audiencji abp. Tymona Tytusa Chmieleckiego. W czerwcu rozpocznie on misję nuncjusza apostolskiego w Gwinei i Mali.

W Mali narastają napięcia między grupami etnicznymi, które zamieszkują ten subsaharyjski kraj. Z lokalnych konfliktów korzystają działające w tym regionie zbrojne ugrupowania dżihadystów. Kościół apeluje o modlitwę i pojednanie.

Papież Franciszek mianował nowego nuncjusza w Gwinei i Mali, którym został Polak, ks. Tymon Tytus Chmielecki, wynosząc go do godności arcybiskupiej ze siedzibą w Tre Taverne.

Pomimo wysiłków, by wprowadzić w Mali porozumienie pokojowe, tamtejsze parafie mogą spodziewać się narastania ataków islamskich bojowników – ostrzegają zwierzchnicy Kościoła katolickiego w tym afrykańskim kraju.

Wciąż nieznany jest los zakonnicy porwanej dwa miesiące temu w Mali. Przedstawiciele tamtejszego Kościoła poinformowali, że nadal nie wiadomo, kto stoi za jej uprowadzeniem oraz że nie napłynęły dotąd żadne żądania mogące doprowadzić do uwolnienia s. Glorii Cecilii Narváez.

W południowym Mali uprowadzona została 7 lutego przez nieznanych sprawców s. Gloria Cecilia Narváez, Kolumbijka.

Katolicy z miasta Gao we wschodnim Mali po raz pierwszy od czterech lat obchodzili Boże