Przed uroczystością Wszystkich Świętych dzieci z parafii Leśna poznawały swoich patronów w szczególny sposób. Trzeba było poznać życie świętego i wymyślić charakterystyczny dla niego strój. Następnie w tym przebraniu dzieci wzięły udział w kolejnym już Balu Wszystkich Świętych, który odbył się w poniedziałek 30 października.
To już wpisało się w tradycję naszej parafii pw. św. Jana Chrzciciela. Wspólna praca dzieci i rodziców nad tworzeniem pięknych strojów dała możliwość poznania historii i żywotów świętych. Byli święci papieże, zakonnicy i zakonnice. Nie mogło zabraknąć św. Józefa i Maryi w towarzystwie aniołów. Dzięki takiej formie świętowania, uczestnicy balu nie tylko przybliżyli sobie postaci świętych, ale też zostali zachęceni do naśladowania przykładu ich życia.
Wspólnie z Dyrekcją Szkoły im. Jana Pawła II, katechetami, rodzicami oraz ks. Arturem Kotrysem i ks. Markiem Kościńskim wszyscy zostali starannie przygotowani do świętowania. Spotkanie rozpoczęło się zatem od Eucharystii, której przewodniczył ks. Artur. Następnie odbył się marsz świętych ulicami Leśnej, po którym był słodki poczęstunek. Kulminacyjnym momentem byłą wspólna zabawa przy muzyce oraz gry i różne konkurencje.
Bal Świętych, poprzedzony szkolną i parafialną katechezą, uświadomił wielkie bogactwo Kościoła, jakim są święci i błogosławieni. Uświadomił dzieciom i dorosłym, jaki wielu mamy wspaniałych patronów, jak wiele wzorów do naśladowania w codziennym życiu. W czasach, kiedy coraz częściej wkradają się w nasze zwyczaje elementy obce nie tylko kulturowo, ale też religijnie, rodem z kultów pogańskich, warto sobie uświadomić prawdziwość powiedzenia: „cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie”.
Bale Wszystkich Świętych, które są coraz bardziej popularne, okazują się „strzałem w dziesiątkę”. Budzą większe zainteresowanie dzieci, niż bieganie po ulicy z zawołaniem: „cukierek albo psikus”. Tandetne stroje upiorów, czarownic i innych straszydeł, które można zobaczyć w naszych marketach, zastępuje radosna twórczość rodziców i dzieci, całych rodzin, które skupiają się wokół wartości pozytywnych, wokół dobra. Radość na twarzach dzieci, ale także rodziców, którą widać podczas wspólnej zabawy, jest największą nagrodą za trud włożony w przygotowanie balu, ale też dowodem na to, że to jest właściwa droga dla chrześcijan.
AK
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: