Ostatnie dni to czas poluzowania obostrzeń związanych z jesienną falą pandemii. Gdyby przybysz z obcej planety zjawił się w naszych galeriach handlowych, doszedłby do wniosku, że pandemii już w ogóle nie ma. Niestety, nie odniósłby takiego wrażenia, zaglądając do naszych kościołów…