„Ja nigdy w Paryżu nie zostałem zaatakowany, mam koloratkę, nikt mnie nie wyzywał, ludzie są dla mnie bardzo życzliwi” – powiedział portalowi polskifr.fr ks. Camille Millour pracujący w parafii św. Antoniego w Paryżu. „Może Francja jest przeciwko Kościołowi, ale jaka to Francja, o kim tu mówimy?” – dodał.