Policjanci bezczynie przyglądali się, gdy grupa ok. 30 mężczyzn dewastowała oddział ratunkowy w miejscowości Mokama. Zdaniem świadków najbardziej skandaliczne było to, że funkcjonariusze nie powstrzymali napastników przed brutalnym pobiciem pracującej w izbie przyjęć zakonnicy, s. Aruny Kerketty.