Już po raz czwarty mężczyźni pielgrzymowali od Maryi z Jasnej Góry do św. Józefa w Kaliszu. Wychodzących z Częstochowy pątników w dniu 26 sierpnia pobłogosławił abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński.

57 mężczyzn, w tym 14 chłopców, przez pięć dni pielgrzymowało od Maryi do św. Józefa pod opieką ks. Łukasza Kadzińskiego. W tym roku w grupie wędrowali także harcerze i zuchy. Grupę tworzyli mężczyźni z różnych stron Polski, m.in. Niepokalanowa, Warszawy, Białegostoku, Częstochowy, Szczecina, Bydgoszczy, Lublina, Bogatyni. Na ostatni etap do pątników dołączyły żony z dziećmi.

- Historia pielgrzymki jest związana ze ślubem, który jeden z ojców złożył prosząc o kolejne dziecko, o syna i obiecał św. Józefowi pieszą pielgrzymkę z grupą przyjaciół. Tak zrodziła się cztery lata temu pierwsza pielgrzymka, która liczyła wtedy tylko 13 osób. I tak dzieło rozwija się, a wspiera nas w tym abp Andrzej Dzięga, który poparł tę inicjatywę jako miejsce formacji mężczyzn – powiedział KAI ks. Łukasz Kadziński.

Organizatorem pielgrzymki jest Fundacja Dobrej Edukacji Maximilianum z Niepokalanowa.

Pielgrzymkę zakończyła Msza św. w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu pod przewodnictwem biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka, który wyraził radość, że ojcowie pielgrzymujący do św. Józefa są przykładem dla swoich dzieci.

Biskup zachęcał wiernych, aby modlili się do św. Józefa o to, aby ojcowie byli autorytetami w swoich rodzinach. - Wypraszajmy u św. Józefa, męża sprawiedliwego, siłę, moc i spokój, aby towarzyszyły nam w naszych codziennych obowiązkach. Nie da się przejść przez życie bez krzyża, więc prośmy, byśmy mieli siłę do dźwigania krzyża codziennych obowiązków – mówił hierarcha.

W homilii ks. Jarosław Powąska wskazywał, że św. Józef dla każdego chrześcijanina jest wzorem świętości. – Św. Józef był wiernym i roztropnym sługą, ponieważ miłość do Pana Jezusa była największą miłością w jego życiu. Św. Józef jest dla nas zaproszeniem do tego, byśmy w naszym życiu często myśleli o Chrystusie, rozważali Jego słowa, które wypowiedział na krzyżu. Były to słowa pełne mocy, dramatyzmu i pełne spokoju. Wszystkie te uczucia pojawiają się w naszym życiu wobec różnych praw. Pamiętajmy, że w Chrystusie znajdziemy wszystko – mówił dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej w Kaliszu.