Piękne duchowo są te przedodpustowe dni w Diecezjalnym Sanktuarium Świętego Rocha, wypełnione modlitwą, udziałem w Eucharystii, zasłuchaniem w słowo Boże i pochylaniem się nad głębią treści zawartej w błogosławieństwach wygłoszonych przez Jezusa na Górze.
Trzeci dzień nowenny przypadł w czwartek. Eucharystię poprzedziła modlitwa różańcowa. Gromadzimy się na niej w każdy czwartek począwszy od 21. czerwca. To nasza nowenna tygodni przed odpustem. Po modlitwie różańcowej w sanktuarium wybrzmiały Godzinki o Świętym Rochu Wyznawcy. Po nich rozpoczęła się Msza św. Tym razem przy ołtarzu stanął ks. Aleksander Nawrocki, proboszcz parafii pw. Świętego Idziego w Przedborowie wraz z kustoszem miejsca ks. kan. Krzysztofem Ordziniakiem.
Słowa rozważania skierował do zebranych ks. Aleksander. Kaznodzieja zaakcentował, że trwając na nowennie, trwamy na modlitwie, ale powinien to być także czas zasłuchania się w słowo Boże i otwierania się na wszystko to co nam daje. Przywołując słowa psalmu „Stwórz o Boże, we mnie serce czyste” podkreślił, że pragniemy, by nasze serca były czyste na przyjęcie słowa Bożego. Dodał, że Bóg chce mówić do naszych serc, do historii naszego życia. Mikstackie sanktuarium położone jest na wzgórzu. Celebrans zwrócił uwagę, że jesteśmy w sytuacji podobnej do tej, w jakiej byli uczniowie Jezusa. Wyszedł, usiadł, przystąpili, otworzył swoje usta, to jak zaakcentował celebrans słowa określające, że na Górze wiele się działo. Jednocześnie zapytał, czy my przychodzimy na górę, by słuchać Bożego słowa. Nawiązując do słów Ewangelii zachęcał, by spoglądając na historię swego życia postawili sobie pytanie, do których panien jest nam bliżej. Kontynuując powiedział: Może w tym naszym zabieganiu, w pędzie dzisiejszego świata zastanawiamy się, a może słuchamy tej Ewangelii, z drżeniem, ze strachem, bo może w naszej codzienności brakuje tej oliwy dobrych uczynków, brakuje modlitwy, życia sakramentalnego. Może brakuje wsłuchiwania się w błogosławieństwa”. Ks. Aleksander podkreślił, że błogosławieni, czyli szczęśliwi są ci, którzy są blisko Pana Boga, a czas nowennowy jest zaproszeniem do tego, by blisko niego być. Warto znaleźć ten czas, by kiedyś nie usłyszeć od Jezusa słów „Nie znam was” .
Kończąc rozważanie kaznodzieja powiedział: „Prośmy w tej Eucharystii dobrego Boga przez wstawiennictwo św. Rocha i patronki dzisiejszego dnia, by nigdy nie zabrakło w nas czuwania, słuchanie słowa Bożego, ale nade wszystko karmienia się Chrystusem, który ma moc, aby umacniać, aby przemieniać nasze życie, aby nasze serca były otwarte na Boże plany, na to wszystko co Pan Bóg chce nam dać. Błogosławieni, którzy łakną sprawiedliwości, albowiem będą nasyceni. Amen”.
Kaznodzieja zachęcał do karmienia się Chrystusem. Podczas tej Mszy świętej Pan przygotował ucztę. Wielu wiernych skorzystało z zaproszenia na nią i przyjęło Jezusa do swego serca.
Po Mszy świętej ks. kan. Krzysztof Ordziniak poprowadził modlitwę nowennową. Tak wiele próśb podziękowań popłynęło ku niebu w ten czwartkowy wieczór. Po zakończonej nowennie wiele osób podchodziło, by uczcić relikwie naszego niebieskiego Patrona. Trwamy, czuwamy, modlimy się, słuchamy Bożego Słowa, karmimy się Ciałem Chrystusa. Uroczystości odpustowe coraz bliżej. Piękny jest ten nowennowy czas…
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: