O tym, że bł. Władysław z Gielniowa miał czas „najpierw dla Boga – tak na osobistą modlitwę, jak i sprawowanie Eucharystii z najwyższą czcią – a potem dla ludzi, tak dla duchownych, jak i świeckich” mówił w homilii wygłoszonej 24 września bp Artur Miziński.