Kolejna katastrofa na Morzu Śródziemnym. W wybrzeży Libii zatonęła łódź z migrantami. Zginęło ok. 130 osób. Według organizacji ds. migracji władze sąsiednich krajów wiedziały o dramatycznej sytuacji łodzi, nic jednak nie zrobiły, aby pospieszyć jej na ratunek

„Niech umilknie zgiełk broni i wysłuchany zostanie płacz maluczkich i bezbronnych” – ten gorący apel Franciszek skierował z Bari do wspólnoty międzynarodowej i wszystkich stron konfliktu w Syrii.

Morze Śródziemne jest strategicznym regionem, którego równowaga odbija się także na innych częściach świata. Stąd, jako chrześcijanie, musimy być niestrudzonymi budowniczymi pokoju.

Niedzielne przedpołudnie Papież Franciszek spędził w Bari, gdzie uczestniczył w spotkaniu „Morze Śródziemne, granicą pokoju”.

Pod hasłem „Morze Śródziemne granicą pokoju” w Bari trwa 5-dniowe spotkanie biskupów z 20 krajów tego regionu, poświęcone szukaniu dróg braterstwa i pojednania między mieszkającymi tam narodami.

We włoskim Bari rozpoczął się Synod Morza Śródziemnego poświęcony kwestii pokoju, migracji i przyszłości chrześcijaństwa w tym regionie. Biorą w nim udział katoliccy biskupi z 20 krajów Afryki, Azji i Europy. W niedzielę dołączy do nich Franciszek.

Od 19 do 23 lutego w Bari odbędzie się międzynarodowe spotkanie biskupów z państw regionu Morza Śródziemnego

Zdaniem ks. Aldo Buonaiuto ze Wspólnoty Papieża Jana XXIII kalkulacje polityczne oraz obojętność całej Europy bardziej zabijają migrantów niż fale Morza Śródziemnego.

Podczas swej kilkugodzinnej podróży do Neapolu papież przemówił do uczestników konferencji na Papieskim Wydziale Teologicznym

Tylko wczoraj włoska Straż Przybrzeżna uratowała ok. 1000 osób, które przepłynęły na sześciu gumowych pontonach i trzech rozsypujących się łodziach z drewna. Zgromadzenie Ubogich Sióstr od Świętych Stygmatów św. Franciszka z Asyżu przyjmie 150 uchodźców.