...bo niby niewinne, a są znakiem braku ufności Panu Bogu i uchyleniem furtki Złemu.
Przesądy towarzyszą nam na co dzień tak często, że nieraz nie zdajemy sobie z tego sprawy. A świadczą o tym, że nie poddajemy się ufnie Opatrzności, tylko chcemy brać przyszłość w swoje ręce. Majstrujemy przy niej, godząc się na to, że skoro Pan Bóg nie chce uchylić rąbka tej tajemnicy, to może ktokolwiek inny coś pomoże. Niby niewinne pukanie w niemalowane drewno, zaraz potem idą horoskopy, wróżki i wywoływanie duchów. I tu się pojawia często ten inny ktoś...