„Zwykli księża” o aborcji eugenicznej

Po ogłoszeniu wyroku TK w październiku ukazał się „Apel zwykłych księży”, w którym sygnatariusze popierali protesty. Ostatnio pojawiło się nowe oświadczenie, w którym to samo środowisko zabiera głos ws. aborcji eugenicznej.

Na początku oświadczenia podkreślono, że „każdy człowiek ma prawo do życia – i do jego prawnej ochrony”. „Ta ochrona prawna należna jest każdemu człowiekowi, niezależnie od stanu jego zdrowia i wieku. Należna jest także tym ludzkim istotom, które jeszcze żyją w łonach swych matek. Poczęte dzieci to odrębne ludzkie istoty, a nie organy ciała kobiety” – piszą autorzy.

Zaznaczają też, że „racją przemawiającą za prawną ochroną każdego człowieka jest jego przyrodzona godność, a nie doktryna katolicka, choć Kościół, odwołując się do chrześcijańskiego Objawienia, z całą mocą o tę ochronę się dopomina”.

Okazuje się jednak, że „zwykli księża”, do których dołączyły także „zwykłe siostry”, nie uważają za godne ochrony życie nienarodzonego chorego dziecka. Chociaż piszą o tym, że należy rozwinąć opiekę nad chorymi dziećmi i ich rodzinami, sugerują, że urodzenie chorego dziecka to zmuszanie do heroizmu i zabieranie kobiecie prawa do planowania godnego życia.

„Z drugiej strony sprawa dlatego jest tak bolesna, że dotyczy matki, ojca i ich dziecka obciążonego ciężką chorobą, która wedle najlepszej wiedzy lekarskiej przyniesie im ciężki los, pełen ogromnego, po ludzku nieznośnego, niekiedy długotrwałego cierpienia. Czy można w tej sytuacji nakazać kobiecie urodzić dziecko, skazane na bezmierny ból, a matkę, bo niestety często kobiety zostają w tej sytuacji same, obarczyć obowiązkiem opieki nad tym dzieckiem, co ją może do głębi unieszczęśliwić? Czy prawo może wymagać od kobiety takiego heroizmu? Czy troska o poczęte dziecko, nawet ciężko chore, nie przesłania tu troski o jego matkę, której odbiera się elementarne prawo do własnego planowania godnego życia?” – czytamy w oświadczeniu.

Pokreślono, że dopiero po zapewnieniu odpowiedniego wsparcia można kobiety zachęcać do rodzenia chorych dzieci.

„Dopiero wtedy możemy zachęcać – ale nie zmuszać prawem – kobiety do urodzenia chorych dzieci. Nie chcemy śpieszyć się z potępianiem czynów tych kobiet, które – przeżywając ogromny dramat związany ze świadomością, iż noszą w swym łonie dziecko głęboko upośledzone i skazane na ciężki los po urodzeniu – decydują się na przewidzianą prawem aborcję”.

Mimo zachęcającego początku, w oświadczeniu „zwykłych księży” nie ma jednoznacznego potępienia aborcji eugenicznej, która jest zawsze zabiciem dziecka. Twierdzenia, jakoby urodzenie chorego dziecka i opieka nad nim miały stać przeciwko prawu kobiety do „planowania godnego życia”, to pozwolenie na eugenikę i sugestia, że wymagające macierzyństwo odbiera kobiecie możliwość godnego życia. A Kościół jednoznacznie naucza, przypominając ogóle prawo moralne, że życie każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci jest tak samo wartościowe i nikt nie ma prawa decydować o jego zakończeniu.

Źródło: zwykli.pl


« 1 »

reklama

reklama

reklama