Natomiast na oddział zakaźny bolesławieckiego szpitala trafiła inna pacjentka tego oddziału wymagająca opieki szpitalnej.

Problemy zaczęły się 7 kwietnia, kiedy zmarła jedna z pensjonariuszek ośrodka, która wcześniej przebywała na badaniach w szpitalu w Jeleniej Górze. U zmarłej wykryto koronawirusa. Pobrano wówczas od wszystkich pacjentów i personelu tego oddziału próbki do analizy. Z 61 próbek, 29 okazało się pozytywnych. Zapadła decyzja o zamknięciu oddziału i utworzeniu w nim izolatorium.

W związku z trudną sytuacją ośrodka, dyrektor legnickiej Caritas ks. Robert Serafin zaapelował o pomoc. Z apelem o wsparcie  dla zakładu zwrócił się także biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski. Potrzebny jest personel medyczny oraz wolontariusze, a także pomoc materialna w postaci sprzętu medycznego, środków odkażających, jak i pomoc finansowa.

Obecnie na oddziale izolacyjnym pracuje 8 osób opiekujących się zakażonymi pacjentami. – Są to 4 siostry zakonne z przygotowaniem medycznym, 3 wolontariuszy. Dołączył do nich także rektor legnickiego seminarium duchownego ks. Piotr Kot.

Przybywa też rąk do pracy na pozostałych oddziałach. W wolontariat włączyło się 5 kleryków, 3 osoby świeckie, które wspierają personel w pozostałych częściach zakładu. Do swoich obowiązków wróciło także 4 pracowników ZOL.

Nadal potrzebna jest pomoc w postaci personelu medycznego, wolontariuszy, a także sprzęt medyczny: maseczki, gogle, fartuchy, kombinezony, czepki, rękawice, środki do dezynfekcji. Potrzebna jest także pomoc finansowa – ofiary pieniężne można wpłacać na konto Caritas: 30 1600 1156 1847 4540 1000 0018, z dopiskiem: Pomoc dla ZOL Jelenia Góra.

Apele o pomoc znalazły już oddźwięk. Do placówki przybywa sprzęt medyczny oraz środki dezynfekcyjne ofiarowane przez władze wojewódzkie, samorządowe oraz inne podmioty i osoby prywatne.


ksww