Zaczynam dzień z Ewangelią

W naszej polskiej tradycji i kulturze dziadkowie zawsze mieli pełne ręce roboty. Iluż ludzi swą wiarę, naukę dziesięciorga przykazań czy życiowe zasady moralne zawdzięcza właśnie dziadkom? Czy modlimy się za swoich dziadków?

Pełny tekst czytań wraz z komentarzem >>

Dziadkowie zaczynem wiary i miłości

Wspomnienie liturgiczne św. Joachima i Anny – rodziców NMP a dziadków Pana Jezusa jest doskonałą okazją, aby spojrzeć na kwestię wychowania w wierze, budowania klimatu, w którym przekazuje się wiarę i zdobywa podstawową wiedzę o najważniejszych zasadach moralnych, a także uczy szacunku dla osób starszych.

Pismo św. nigdzie nie wymienia imion rodziców NMP. Nawet rodowód Pana Jezusa zamieszczony w Ewangelii jest rodowodem po linii św. Józefa a nie Maryi. Jednak Tradycja przekazuje nam imiona dziadków Zbawiciela. Oczywiście ich wkład w życie Pana naszego jest wkładem, jaki wnieśli w opiekę i wychowanie swej niepokalanej córki. Jednak ich liturgiczne wspomnienie przypomina nam, że rodzina, która we współczesnych czasach musi bronić swojej tożsamości, to nie tylko rodzice i dzieci, ale to także pokolenia, które ukształtowały rodzinne tradycje, zwyczaje a nawet wiarę. Owszem, świat od czasów Zbawiciela zmienił się nie do poznania. Jednak mimo upływu lat, pomimo powszechnej katechizacji, mimo nowoczesnych środków przekazu wciąż niezastąpioną pozostaje tradycja i rodzinny przekaz wiary.

Maryja, wymodlona przez swoich rodziców dana nie tylko im, ale całej ludzkości jako dar z niebios, żyła wiarą, którą wyniosła z domu. Jej „tak” to dzieło współpracy z Bożą łaską jej samej, ale także rodziców, którzy przyjęli ją jako dar od Boga i wypełnienie ich modlitwy. „Tak”, wypowiedziane w sposób wolny i nieprzymuszony, „tak”, wypowiedziane w stanie zachowania od jakiegokolwiek grzechu – pierworodnego bądź uczynkowego, wprowadziło ludzkość w pełnię czasu, która dał nam Zbawiciela.

Słowo Boże w praktyce

W naszej polskiej tradycji i kulturze dziadkowie zawsze mieli pełne ręce roboty. Kiedy rodzice zapracowani, niekiedy oddaleni czasowo od swoich domów zdobywali środki na przeżycie, dziadkowie troszczyli się o wnuki, dając im nie tylko fizyczną opiekę, ale także dzieląc się z nimi opowieściami z przeszłości, ucząc pacierza czy śpiewając nad kołyską pobożne pieśni i piosenki. Iluż nawet dorosłych ludzi swą wiarę, naukę dziesięciorga przykazań czy życiowe zasady moralne zawdzięcza właśnie dziadkom?! Może dzisiejsze wspomnienie jest doskonałą okazją, aby za wstawiennictwem św. Joachima i Anny prosić o potrzebne łaski dla żyjących a światłość wiekuistą dla zmarłych.

Pytanie dla odważnych

Czy modlę się za swoich dziadków?

« 1 »

reklama

reklama

reklama