Wirtualny wyścig zbrojeń. Jak zapewnić bezpieczeństwo cyfrowej tożsamości?

„Złotą zasadą cyberbezpieczeństwa jest ciągły rozwój, ciągła analiza i ciągła praca nad tym, żeby rozwijać i podnosić poziom bezpieczeństwa poszczególnych rozwiązań” – mówił podczas Kongresu 590 Mariusz Kujawski, członek zarządu PWPW S.A., która pracuje m.in. nad e-dowodami.

Według szacunków, które na początku dyskusji przytoczył prowadzący ją Agaton Koziński, w zeszłym roku cyberprzestępczość kosztowała cały świat 6,5 biliona dolarów. „Szacuje się, że w 2025 roku ta suma wzrośnie do 10,5 biliona dolarów” – mówił A. Koziński. Uczestnicy panelu przekonywali, że zapewnienie bezpieczeństwa naszych pieniędzy czy danych to ciągły i bardzo szeroki proces.

„To jest sprawa, która nie kończy się tu i teraz. Nie możemy powiedzieć, że jakiś produkt jest bezpieczny i ten stan będzie się utrzymywał. Dlatego złotą zasadą cyberbezpieczeństwa jest ciągły rozwój, ciągła analiza i ciągła praca nad tym, żeby rozwijać i podnosić poziom bezpieczeństwa poszczególnych rozwiązań” – mówił Mariusz Kujawski, członek zarządu PWPW S.A., która pracuje m.in. nad cyfrowymi dokumentami tożsamości.

Jego zdaniem fakt, że równolegle do gospodarki cyfrowej rozwija się cyberprzestępczość, nie oznacza, że należy panicznie bać się wszystkich cyfrowych usług. „Świat cyfrowy jest nieodzowną częścią świata naszego obrotu gospodarczego” – mówił M. Kujawski.

Podkreślał, że wprowadzenie warstwy elektronicznej i odpowiednich zabezpieczeń do dowodu osobistego ma „stworzyć pewnego rodzaju pomost pomiędzy światem fizycznym a cyfrowym”.

„To jest celowy zabieg systemowy, żeby dodatkowym zabezpieczeniem naszego funkcjonowania w świecie cyfrowym była część naszego funkcjonowania w świecie fizycznym” – tłumaczył. Jak wyjaśniał, e-dowód nie jest urządzeniem, do którego można się włamać, by ukraść z niego dane.

Sebastian Ferdyn, dyrektor Departamentu Cyberbezpieczeństwa NBP, zaznaczył jednak, że niezależnie od tego, czy mowa o tożsamości cyfrowej, czy o świecie realnym, zawsze może pojawić się ktoś, kto będzie miał nieuczciwe zamiary – przywołał m.in. oszustwa metodą na wnuczka, do których przestępcom wystarczy telefon czy osobisty kontakt z ofiarą.

„Logiczne myślenie zabezpiecza nas jako taka druga warstwa bezpieczeństwa, poza tą, o której często myślimy technologicznie” – podkreślał. Z jednej strony eksperci czuwają nad aktualizacją oprogramowania, likwidowaniem podatności na atakach w systemach, wdrażaniem nowych zabezpieczeń. „Natomiast zawsze ta logiczna część naszej tożsamości powinna być tą drugą warstwą ochrony. Powinniśmy myśleć, czy faktycznie to, co podajemy, jest niezbędne do tego działania” – przypominał S.Ferdyn.

---

Panel „Cyberbezpieczeństwo, a tożsamość cyfrowa” był częścią trwającego od 5 do 6 października Kongresu 590. Więcej na kongres590.opoka.org.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama