Watykan: adhortacja po synodzie dla Amazonii z opóźnieniem

Wszystko wskazuje, że nie należy jej oczekiwać wcześniej niż na koniec stycznia – lub w lutym 2020 – twierdzi hiszpańskojęzyczny portal La Vida Neuva.

Zdaniem anonimowych informatorów, na których powołuje się portal, papież Franciszek nie zakończył jeszcze pisania tekstu. Nie rozpoczęły się też w związku z tym tłumaczenia na inne języki. Przypomniano też, że Ojciec Święty wyrażając 26 października, na zakończenie obrad Synodu, chęć napisania jak najszybciej adhortacji apostolskiej zastrzegł, że wszystko zależy od tego, jak wiele czasu zajmie przemyślenie niektórych kwestii. Ponadto trzeba uwzględnić bogaty program działalności papieskiej, w tym intensywną, niemal tygodniową podróż Franciszka do Tajlandii i Japonii w listopadzie.

Zaznaczono, że niektóre kwestie dotyczące nowej adhortacji były poruszane podczas zebrania Rady Kardynałów – w dniach 2-4 grudnia. Przypomniano, że jednym z ważnych postulatów zawartych w numerze 111 Dokumentu Końcowego propozycja dopuszczenia do święceń kapłańskich „odpowiednich mężczyzn, cieszących się dobrą opinią we wspólnocie, posiadających stały i owocny diakonat, którzy przeszli odpowiednią formację przygotowującą do prezbiteratu, żyjących w prawnie ukonstytuowanej i stałej rodzinie, tak aby mogli zagwarantować życie wspólnoty chrześcijańskiej poprzez głoszenie Słowa i celebrację Sakramentów w najbardziej oddalonych regionach Amazonii”. Dodano, że „niektórzy [z Ojców Synodalnych] opowiadali się za uniwersalnym podejściem do tej kwestii”. Punkt ten został odrzucony przez 41 Ojców Synodalnych, chociaż 128 głosowało za, a więc został zatwierdzony.

W tym kontekście portal przytacza opinię prefekta Kongregacji ds. Biskupów, kard. Marca Ouelleta, który przez 10 lat pracował w Kolumbii. Potwierdził, że głosował przeciwko tej propozycji, uważając, że pesymizm co do zdolności tych kultur do życia w celibacie jest uprzedzeniem kolonialnym. Jego zdaniem postulat wyświęcania żonatych mężczyzn na kapłanów był z góry założoną i silnie forsowaną opcją. Co więcej wynikał on nie tyle z braku kapłanów, co z planów inkulturacji Kościoła na sposób amazoński. Kard. Ouellet wyraził również pragnienie, aby posynodalna adhortacja papieża miała „więcej podstaw ewangelicznych niż dokument końcowy”.

st (KAI) / Watykan

« 1 »

reklama

reklama

reklama