To nie pieniądze będą podstawą wyjścia z kryzysu

Jak wygrać kryzys? – zastanawiali się uczestnicy Kongresu 590. „Wyjście z kryzysu polega na tym, żeby pozwolić człowiekowi działać” – mówił ks. Jacek Gniadek SVD. Podobnego zdania byli pozostali uczestnicy dyskusji, eksperci z Centrum im. Adama Smitha.

Ireneusz Jabłoński podkreślał, że powinniśmy w Polsce poszukiwać własnych „przewag konkurencyjnych”. Jego zdaniem są nimi ogromna przedsiębiorczość Polaków oraz gotowość do „ponadprzeciętnego zaangażowania w pracę”. Wskazywał przy tym na potrzebę zwiększenia swobody działalności gospodarczej. Podkreślał, że państwo nie powinno być „głównym pracodawcą, głównym właścicielem, głównym wydającym pieniądze”. Powinno za to być „tym, które tworzy przyjazne warunki prawne – zarówno prawa gospodarczego, jak i prawa podatkowego”, egzekwować to prawo przez sprawne sądy i ochronę własności oraz efektów pracy innych, budować przedsięwzięcia, których nie da się realizować indywidualnie – jak inwestycje w infrastrukturę komunikacyjną czy przesyłową.

Także Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha, podkreślał, że Polska może wygrać z innymi państwami nie kapitałem, ale wykorzystując „ostatni wyż demograficzny w ramach UE” oraz pracowite i wykształcone społeczeństwo. „Kapitał sam z siebie jest martwy. To praca ludzka go ożywia. Gdybyśmy bez tych wszystkich barier, które tworzono przez 30 lat, byli w stanie efektywniej w jednostce czasu wykorzystać naszą pracę to mielibyśmy nieprawdopodobną przewagę nad innymi krajami” – tłumaczył.

„To nie pieniądze będą punktem wyjścia odbudowy. Tak naprawdę wszystko u nas nadal funkcjonuje, żadna fabryka nie została zniszczona. Raczej trzeba zmienić ład instytucjonalny w Polsce, który dzisiaj jest anachroniczny i przestarzały, i pozwolić obywatelom, tak jak to miało miejsce na przełomie lat 80. i 90. XX wieku, na wykorzystanie talentów. Polacy mają talenty, tylko dzisiaj zużywają je w innych krajach UE, bo tam mają więcej możliwości” – podkreślał.

Wychodzenie z obecnego kryzysu to jednak nie tylko kwestie gospodarcze. Odbudować trzeba także relacje społeczne. Pytany o to ks. Jacek Gniadek SVD podkreślał, że „gospodarka, ekonomia nie istnieje w próżni” a „każdy z nas jest osadzony przede wszystkim w rodzinie, w narodzie”.

„Należałoby zdać sobie sprawę, że na pierwszym miejscu jest rodzina” – mówił ks. Gniadek. „Najpierw jest rodzina, potem społeczność lokalna, naród, a państwo jest dopiero na końcu” – tłumaczył. Przywołał zasadę pomocniczości, która mówi, że „jeżeli nie możemy sobie poradzić, to my – obywatele – zapraszamy państwo do tego, żeby nam pomogło”.

„Powinniśmy być wierni nauczaniu Jana Pawła II, który w swojej najbardziej, z mojego punktu widzenia, prorynkowej encyklice Centesimus annus mówi o tym, że państwo interweniuje, ale tylko czasowo i później się wycofuje, ponieważ zostawia inicjatywę ludziom” – tłumaczył ks. Gniadek.

Tegoroczny Kongres 590 odbywa się 5 i 6 maja pod hasłem „Polska/świat startujemy!”. Transmisję na żywo można śledzić TUTAJ.

« 1 »

reklama

reklama

reklama