„Wydaje się, że w obecnej sytuacji nadszedł czas na stanowcze «non possumus» wobec tego, co robią zideologizowani lewicowo i lewacko urzędnicy i sędziowie w różnych instytucjach europejskich” – pisze ks. Dariusz Kowalczyk. Jak dodaje, Unia „otumaniona gender/LGBT, nie jest organizacją, do której wstępowaliśmy”.