Ileż bólu musi odczuwać rodzic w obliczu umierającego dziecka? I to jakiego Dziecka! Jezus nie popełnił przecież najmniejszego zła, czyniąc wszystkim dobro! Dlatego każda reakcja Maryi byłaby pod krzyżem usprawiedliwiona. A Ona „stała obok krzyża” – pisze św. Jan – trwając niewzruszenie w swojej wierze.