Książka „Czuły narrator” Olgi Tokarczuk świetnie rezonuje wszelkie gnostyckie i politeistyczne, ateistyczne i lewicowe trzęsienia naszej ziemi. Ale czy narrator jest czuły w sensie współ-czucia? Otóż nie. Jest nieczuły wobec tego, co dla nas, wierzących w Chrystusa, najdroższe – pisze ks. Jerzy Szymik.