Wyspa Lesbos przeżyła bardzo dramatyczne chwile. Na skutek pożarów z obozu Moria nic już nie zostało. Były chwile, że bez dachu nad głową pozostawało do 12 tys. migrantów. Najważniejsze jest jednak to, że nikt nie stracił życia – tak sytuację na tej śródziemnomorskiej wyspie relacjonuje dyrektor greckiej Caritas Maria Alverti.