Narody Bułgarii i Macedonii Północnej mają wielowiekową tradycję, ale musiały długo walczyć, aby uzyskać niepodległość i zachować własną tożsamość. Tyle walk, tyle krwi, tyle mistyki – mówił Papież w drodze powrotnej ze Skopje do Rzymu.

Podczas audiencji środowej Papież Franciszek nawiązał do zakończonej wczoraj podróży do Bułgarii i Macedonii Północnej.

Uczyńcie wasz kraj przewodnim światłem pokoju, akceptacji i owocnej integracji między kulturami, religiami i narodami. Wychodząc od tożsamości każdego z nich oraz dynamiki ich życia kulturowego i obywatelskiego będziecie mogli budować wspólną przyszłość otwierając się na bogactwa, które niesie każdy człowiek.

Papież Franciszek w homilii wygłoszonej podczas Mszy w Skopje podjął temat głodu Boga, głodu braterstwa, głodu spotkania oraz wspólnego świętowania. Zwrócił uwagę, że ludzie współcześni często zaspokajają go konformizmem, obojętnością i niewrażliwością.

Papież skierował życzenia do przedstawicieli rządu oraz społeczeństwa obywatelskiego Macedonii Północnej, z którymi spotkał się w Pałacu Prezydenckim.

Do rozwoju pokojowego współistnienia różnych grup religijnych i etnicznych tworzących Macedonię Północną zachęcił Franciszek podczas spotkania z przedstawicielami władz, społeczeństwa obywatelskiego i z korpusem dyplomatycznym w Skopje.

"Pragnę przybyć do was, aby zasiać ziarna braterstwa i dialogu. Powierzam tę pielgrzymkę wstawiennictwu św. Matki Teresy, odważnej misjonarki miłości Chrystusa w świecie."