Chrystus nie jest „słodkim Jezuskiem”, który na wszystko się zgadza i niczego nie wymaga. Owszem, przebacza grzesznikom, ale grzech nazywa po imieniu. Wierność Jezusowi nie jest równoznaczna z tzw. świętym spokojem. Noszenie krzyża nie jest czymś przyjemnym. Jest ogniem!