15 maja w Polsce przestał działać system ratownictwa medycznego. Numer alarmowy funkcjonował, ale dyspozytorzy musieli notować zgłoszenia w dokumentacji papierowej, a następnie przekazywać je zespołom telefonicznie lub przez radio. Dzień później MSWiA poinformowało, że awaria systemu została usunięta. Jednak czy na pewno?