Sytuacja w Iraku się stabilizuje, ale problemów nie brak

Nasz kraj powoli podnosi się z problemów pozostałych po wojnie, ale trudno mówić, że osiągnęliśmy już pełny pokój. Wiele spraw jest jeszcze do rozwiązania.

Wśród nich bieda, uchodźcy wewnątrz kraju, brak politycznej stabilizacji, obecność grup paramilitarnych, fanatyzm, wszechobecna korupcja i rozrośnięta biurokracja, która spowalnia odbudowę. Wskazuje na to dyrektor Caritas Iraku w wywiadzie dla włoskiej agencji katolickiej SIR.

Nabil Nissan podkreślił, że jednym z ważniejszych celów, jaki stawia sobie tamtejsza Caritas, jest pomoc ludziom w wyzwoleniu się z mentalności, jaką zaszczepiło w nich Państwo Islamskie. „ISIS to nie tylko ludzie, ale także ideologia, która po nich została – stwierdził dyrektor Caritas Iraku. - Aby ją przezwyciężyć zmieniliśmy naszą misję, która nie koncentruje się tylko na pomocy materialnej, ale staramy się także pomóc ludziom w odbudowaniu ich człowieczeństwa. Dlatego prowadzimy kursy psychologiczne i zajęcia socjalne dla najbardziej poszkodowanych, począwszy od dzieci”.

Wskazał on także na ogromny problem bezrobocia, który dotyczy 22 procent Irakijczyków, w większości ludzi młodych, a także na kwestię uchodźców wewnętrznych, których jest 1,7 mln. 60 procent z nich nie chce wracać do swoich domów, co stwarza wielki problem o charakterze społecznym i gospodarczym.

Nabil Nissan dodał, że tamtejsza Caritas każdego roku udziela pomocy medycznej 12 tys. osób, bierze również udział w odbudowie zniszczonych domów, rozdaje rocznie 100 tys. paczek z żywnością i produktami pierwszej potrzeby.

Źródło: www.vaticannews.va

« 1 »

reklama

reklama

reklama