"Sił może nam kiedyś zabraknąć" - Polacy na Kresach Wschodnich

Są ich tysiące, dziesiątki tysięcy. Nierzadko są to osoby ubogie, chore, umęczone codziennością. Jednak z ich ust nie usłyszymy ani jednego złego słowa na temat ich poziomu życia, potrzeb czy problemów.

Skromni ludzie, o niezwykle otwartym sercu – Kresowiacy. Choć w ich oficjalnych dokumentach często widnieje inna narodowość, to ich serce – jak sami często podkreślają – zawsze było i będzie polskie.

Ich rodzice żyli na terytorium II RP, oni sami urodzili się na terenach należących jeszcze do Rzeczpospolitej. Jednak wskutek zmian geopolitycznych od przynajmniej paru dekad mieszkają poza granicami Polski.

Kresowiacy odznaczają się niezwykłym patriotyzmem i ogromną wiarą. Nadzwyczaj często podkreślają swoje przywiązanie do kraju, polskich tradycji i kultury. Pięknie wysławiają się w języku polskim, pomimo iż wszędzie wokół dominuje inny język urzędowy. Dbają o wychowanie swoich dzieci oraz wnuków w zgodzie z polską kulturą i obyczajami. Są dumni ze swojego pochodzenia.

Caritas Polska we współpracy z Caritas Grodno stworzyła serię krótkometrażowych wideo o życiu Polaków na Kresach Wschodnich. Pierwszym przystankiem w podróży była niezwykle mała wieś – Wojniewicze. Cała miejscowość liczy zaledwie 30 domów, z czego ponad połowa stoi pusta. Żyją tu już tylko same starsze osoby, których jest niestety coraz mniej.

O tym dlaczego mieszkające tutaj osoby są samotne opowiedział nam Michał Butkiewicz, lokalny działacz społeczny: tutaj>>

Spotkaliśmy się również z panią Teresą oraz panią Heleną, które od urodzenia mieszkają w Wojniewiczach. Przyjęły nas niezwykle ciepło, radując się na spotkanie z kimś, kto przyjechał z tak daleka. Obie panie żyją samotnie, ich mężowie zmarli lata temu, a dzieci i wnukowie w większości pracują za granicą. Do najbliższego sklepu dzieli ich ponad 8 kilometrów – to zdecydowanie za daleko dla seniorów, aby taką odległość pokonywać codziennie. Raz na parę dni przyjeżdża specjalny samochód dostawczy, w którym mieszkańcy mogą zakupić produkty spożywcze takie jak chleb, mleko czy jajka. Zakupy trzeba zatem z rozwagą planować, gdyż kolejna okazja na uzupełnienie zapasów może się zdarzyć dopiero po tygodniu. Jednak na wyprawę do miasta oddalonego o 10 km pani Teresa z panią Heleną wybierają się regularnie - w każdą niedzielę, na mszę świętą. Niedzielne nabożeństwo jest dla nich czymś, co daje im siłę i chęć do życia.

Jak same jednak podkreślają, gdyby był ktoś, kto pomagałby im na starość to żyłoby się po prostu łatwiej: – Teraz jestem jeszcze silna i radzę sobie sama, mam ogródek, mam jedzenie, mam koleżankę, co pomoże jak potrzeba. Ale sił może w końcu zabraknąć na starość - mówi pani Teresa. zobacz>>

– Duszpasterstwo starszych ludzi na Kresach jest bardzo ważne z kilku powodów. Przede wszystkim – sytuacja w parafiach wygląda tak, iż większość osób to seniorzy. I statystycznie wszystko zmierza ku temu, że średnia wieku społeczeństwa na Kresach będzie coraz wyższa – mówi ks. Eugeniusz Uczkuronis, proboszcz kościoła pw. Jana Pawła II w Diecezji Grodzieńskiej – Musimy więc rozwijać duszpasterstwo w tym kierunku, aby wspierać ludzi starszych, w szczególności samotnych i potrzebujących, gdyż jest ich z każdym dniem coraz więcej. Na szczególna uwagę zasługują mieszkańcy wsi, czyli miejscowości, w których mieszkają już tylko osoby starsze, pozostawione bez opieki. Pomoc, którą gwarantuje państwo jest w mojej ocenie niedostateczna i myślę, że tę lukę wypełniają właśnie działania Caritas, szczególnie Diecezji Grodzieńskiej przy specjalnym wsparciu Caritas Polska. Dlatego uważam, że projekt wybudowania domu pomocy dla osób starszych w Sopoćkinie jest bardzo dobrą inicjatywą i w przyszłości będzie wydawać dobre owoce dla całej diecezji – a kto wie, może i całej Białorusi! Bo pamiętajmy, że misją Caritas jest pomagać każdemu

Zaledwie kilkanaście kilometrów dalej, w miejscowości Oszmiany, mieliśmy okazję poznać pana Jerzego. Spotkanie z seniorem było niezwykłą okazją do posłuchania o przemianach jakie zaszły w życiu codziennym ludzi, którzy osiedlili się tutaj jako Polacy, a dziś żyją już jako Białorusini.

Pan Jerzy w sposób szczególny kultywuje swoje pochodzenie. Przy każdej możliwej okazji dzieli się wierszykami, które pamięta jeszcze z czasów dzieciństwa: tutaj >>

Caritas Grodno prowadzi program pomocy dedykowany osobom samotnym w trudnej sytuacji finansowej. Przynajmniej kilka razy w miesiącu specjalny zespół pracowników i wolontariuszy Caritas dystrybuuje specjalne paczki z produktami spożywczymi i chemią gospodarczą. Artykuły te bardzo często pozwalają przeżyć beneficjentom cały tydzień. Trafiają one do najuboższych, samotnych osób, które nie są w stanie samodzielnie się utrzymać, bądź zrobić zakupów na własną rękę.

Specjalne podziękowania dla wszystkich darczyńców za wsparcie dzieła pomocy Caritas Grodno: zobacz>>

– Pamiętajmy o naszych rodakach mieszkających na byłych Kresach Wschodnich – przypomina ks. Marcin Iżycki, Dyrektor Caritas Polska – Łączymy się z nimi we wspólnej modlitwie.

źródło: Zespół Prasowy Caritas Polska

« 1 »

reklama

reklama

reklama