Przemyśl: ks. Krzysztof Chudzio przyjął sakrę biskupią

W bazylice archikatedralnej w Przemyślu odbyły się dziś święcenia biskupie ks. prałata Krzysztofa Chudzio. Głównym konsekratorem był abp Adam Szal, a współkonsekratorami: abp senior Józef Michalik i biskup pomocniczy Stanisław Jamrozek.

 – Bądź jako biskup człowiekiem dobrym, roztropnym, rzetelnym i konsekwentnym – życzył mu metropolita przemyski. – Odnawiam oddanie się Matce Bożej w ofiarowaniu, którego dokonała moja mama w moim dzieciństwie w czasie mojej poważnej choroby – powiedział z kolei na zakończenie uroczystości bp Chudzio.

Ze względu na obowiązujące ograniczenia epidemiczne, w uroczystości uczestniczyły wyłącznie osoby zaproszone imiennie. Pozostali kapłani oraz wierni zostali poproszeni w specjalnym komunikacie o modlitewną łączność za pośrednictwem mediów.

Na Mszy św. obecni byli rodzice nowego biskupa, jego rodzeństwo ze sowimi rodzinami. Nieobecna była natomiast jego siostra, która jako misjonarka pozostaje przy chorych w szpitalu w Togo w Afryce.

Do nietypowych okoliczności udzielania święceń nawiązał na początku Mszy św. abp Adam Szal, który przypomniał święcenia biskupie późniejszego kardynała Bolesława Kominka. Przyjął on je w nocy 10 października 1954 r. w kaplicy domu biskupiego w Przemyślu z rąk bp. przemyskiego Franciszka Bardy. – Dzisiejsze święcenia też są niezwykłe z racji panującej epidemii. Ale pamiętajmy, że jeden jest Kościół żywy, idący z wielkim wysiłkiem przez wieki, aby zbawiać ludzi – powiedział.

Metropolita przemyski wygłosił też kazanie. Odniósł się w nim do zawołania biskupiego nowego biskupa: „Bogu wiernemu i miłosiernemu”, życząc mu, aby jego służba zawsze cieszyła się Bożym błogosławieństwem. – Pamiętaj, że Pan Bóg obiecuje zbawienie tym, którzy są Mu wierni. Mówił o tym Chrystus, uprzedzając o niełatwym życiu uczniów: kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony – powiedział.

– Bądź wierny Panu Bogu, a On zajmie się tobą. Ciebie odszukał Duch Święty spośród prezbiterium przemyskiego i zaufał Ci, licząc na Twoją wierną, godną i pełną miłości służbę Kościołowi przemyskiemu – dodał.

Abp Szal wskazywał, aby nowy biskup był wytrwały i cierpliwie umacniał wiarę tych, do których trafi. – Ucz ich o potrzebie zawierzenia się Bożemu Miłosierdziu. Bądź jako biskup człowiekiem dobrym, roztropnym, rzetelnym i konsekwentnym. Zawsze pamiętaj, że wierność i miłość miłosierna budują i umacniają Kościół święty – podkreślił.

Najważniejszym momentem święceń było nałożenie rąk na nominata przez konsekratorów oraz modlitwa konsekracyjna. Główny szafarz święceń namaścił głowę nowego biskupa olejem Krzyżma świętego, na znak mistycznego namaszczenia Duchem Świętym i współuczestnictwa w kapłaństwie Chrystusa. Wcześniej nad jego głową uniesiono otwartą księgę Ewangelii, którą potem otrzymał do rąk. Na koniec abp Szal wręczył biskupowi Krzysztofowi insygnia biskupie: pierścień, mitrę i pastorał. Ostatnim etapem sakry był pocałunek pokoju (a właściwie uścisk dłoni) od obecnych biskupów na znak włączenia do grona episkopatu.

Z kolei jeszcze przed kazaniem został odśpiewany hymn do Ducha Świętego i odczytano nominację Stolicy Apostolskiej. Natomiast po kazaniu odbył się dialog pomiędzy głównym konsekratorem a kandydatem do święceń, dotyczący wypełniania zadań urzędu apostolskiego. Następnie przy śpiewie Litanii do Wszystkich Świętych nominat modlił się, leżąc krzyżem.

Pod koniec Mszy św. bp Chudzio przyznał, że przyjęte zawołanie „Bogu wiernemu i miłosiernemu” najpierw pojmował jako pragnienie służenia i głoszenia tej prawdy ludziom. Teraz natomiast bardziej odnosi te słowa do siebie.

– To właśnie mi, mój Bóg okazał miłosierdzie i dał odczuć Jego wierność w miłości. Uważam, że to także po to, aby się tym dzielić. Ten wierny i miłosierny Bóg swoje przeobfite łaski udziela przez Kościół. Jestem przekonany, że i dla mnie będzie to najpewniejsza droga, odnawiając oddanie się Matce Bożej w ofiarowaniu, którego dokonała moja mama w moim dzieciństwie w czasie mojej poważnej choroby, a które w życiu niejednokrotnie ponawiane było także razem z wiernym ludem Bożym – mówił.

Nowy biskup zawierzył swoją posługę Matce Bożej, oddając się Jej „całkowicie i bez zastrzeżeń”, bo „Ty najpewniej doprowadzisz do swojego Syna”.

Bp Chudzio podziękował także rodzinie. – Dziękuję wam za nieustanne rodzinne wsparcie i za modlitwę – powiedział.

Gratulacje nowemu biskupowi przesłali m.in.: przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, nuncjusz apostolski abp Salvatore Panacchio i prezydent Polski Andrzej Duda. Osobiście życzenia złożył mu obecny na święceniach zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego w Polsce abp Eugeniusz Popowicz. – Cieszę się z doświadczenia, które ksiądz biskup wyniósł pracując na Ukrainie. Ta znajomość na pewno pomoże nam wspólnie pracować dla dobra wszystkich wiernych Kościoła katolickiego archidiecezji przemyskiej obrządku łacińskiego i obrządku greckokatolickiego. Mam nadzieję, że nasze drogi jeszcze nieraz się spotkają i będziemy wspólnie nieść naszą odpowiedzialność za jeden, powszechny i apostolski Kościół. proszę się nie bać, damy radę – powiedział abp Popowicz.

Z kolei bp Jan Niemiec, obecnie pracujący na Ukrainie, zwrócił uwagę na owoce wieloletniej pracy duszpasterskiej ks. Chudzio w diecezji kamieniecko-podolskiej. – Tworzyłeś struktury Kościoła katolickiego na terenie połowy Ukrainy, bo tyle ówczesna diecezja obejmowała. Dzisiaj to jest kilka diecezji. Dałeś się poznać pasterzom i ludowi ze swojej ogromnej gorliwości i głębokiej modlitwy – powiedział. Zauważył także, że wychowankowie nowego biskupa są dzisiaj księżmi, a nawet biskupami.

Gratulacje i życzenia nowemu przemyskiemu biskupowi pomocniczemu złożyli również przedstawiciele władz samorządowych, duchowieństwa i świeckich archidiecezji przemyskiej.

W uroczystości wzięli także udział biskupi z metropolii przemyskiej, m.in. ordynariusz zamojsko-lubaczowski bp Marian Rojek oraz ordynariusz rzeszowski bp Jan Wątroba, a także biskupi pomocniczy i emeryci z tych diecezji.

pab / Przemyśl

« 1 »

reklama

reklama

reklama