„Las czyli letnia akademia samodzielności” - pod takim hasłem odbywa się w Przedborowie tegoroczny wypoczynek letni dla dzieci organizowany przez Caritas Diecezji Kaliskiej. – Chcemy, żeby dzieci poznały inne alternatywy spędzania wolnego czasu niż używki, nałogi czy siedzenie przed komputerem. Mamy nadzieję, że poprzez nasze działania podczas obozu postaramy się przygotować dzieci do samodzielnego życia. Poprzez zajęcia socjoterapeutyczne chcemy ich nauczyć, aby umiały sobie radzić z emocjami i rozwiązywać konflikty. Chcemy, żeby nasze oddziaływanie poprawiało ich sytuację rodzinną – mówi Kama Krasowska, kierownik obozu.
Każdy dzień w Przedborowie wypełniony jest modlitwą. Opiekę duchową nad wypoczywającymi pełni ks. Sebastian Łagódka, proboszcz parafii w Bukownicy. – Przeżywamy Nadzwyczajny Rok Świętego Józefa Kaliskiego i dlatego tegoroczne rekolekcje związane są ze św. Józefem. Towarzyszy nam obraz św. Józefa z bazyliki kaliskiej. Idea jest taka, żeby przybliżyć dzieciom postać św. Józefa. Każdego dnia podpieram naukę jakimś konkretnym świadectwem z „Księgi Cudów i Łask św. Józefa”. Dzieci z zaciekawieniem słuchają tych świadectw. W ten sposób chcemy odkrywać św. Józefa jako patrona na nasze czasy. Zachęcam też dzieci do modlitwy za wstawiennictwem św. Józefa – podkreśla duchowny.
Wypoczywający codziennie uczestniczą we Mszy św. Ponadto każdego dnia mają okazję wyspowiadać się czy porozmawiać z kapłanem. Każdy dzień obozu rozpoczyna i kończy się modlitwą.
Oprócz zaplanowanych zajęć duchowych i socjoterapeutycznych dzieci spędzają dużo czasu na świeżym powietrzu, gdzie opiekunowie wykazując wiele inwencji twórczej organizują np. różnego rodzaju rozgrywki sportowe (korzystając między innymi z boiska do piłki nożnej i siatkówki), czy spacery po lesie.
Dużym zainteresowaniem cieszą się zajęcia plastyczne, podczas których dzieci mają okazję wykonywać różnorodne prace. - Działamy różnymi technikami. Tworzyliśmy już witraże i płaskorzeźby. W planach są też lampiony i poznanie innych ciekawych technik – wyjaśnia Kama Krasowska prowadząca zajęcia.
Z innych atrakcji można wymienić: pokazy wozów strażackich i naukę udzielania pierwszej pomocy z udziałem strażaków z OSP w Mikstacie, pokaz umiejętności jazdy na rolkach, czy wieczory filmowe i teatralne. Dużą atrakcją dla dzieci jest basen znajdujący się na terenie Ośrodka „Pascha”. Każdy dzień kończy się pogodnym wieczorem i modlitwą.
Nad całą akcją czuwa ks. Jacek Andrzejczak, dyrektor Caritas Diecezji Kaliskiej.
W koloniach uczestniczą dzieci i młodzież w wieku od 8 do 16 lat, którymi opiekują się wolontariusze. Są to najczęściej ludzie od kilku lat związani z Caritas Diecezji Kaliskiej. – Wolontariuszką jestem od piętnastu lat. Wakacje bez Przedborowa to nie wakacje. W tym roku opiekuję się grupą ośmiu dziewczynek w wieku 11-12 lat. Dzieci mają cały dzień wypełniony. Czas jest tutaj tak zorganizowany, że nie mają czasu tęsknić za domem. Największym podziękowaniem dla mnie jest uśmiech i radość dzieci – zaznaczyła Bogusława Skorek z Kuźnicy Cieszyckiej.
Wolontariuszami są także klerycy, którzy odbywają praktykę wakacyjną w Przedborowie. – Pracowałem już wcześniej w akcjach prowadzonych przez Caritas Diecezji Kaliskiej, ale na obozie letnim dla dzieci jestem pierwszy raz. Każde dziecko jest wyjątkowe i ma inne zainteresowania. Trzeba tak zorganizować zajęcia, aby dzieci w grupie współpracowały ze sobą i spędzały razem czas – mówi kl. Adam Wdowczyk.
Z kolei kl. Mateusz Zimorski podkreśla, że udział w takim obozie to dobre przygotowanie do późniejszego życia duszpasterskiego.
O swoich przeżyciach opowiadają też uczestniczy kolonii.
- Jestem już szósty raz w Przedborowie. Nie wyobrażam sobie wakacji bez tych kolonii. Fajne są zajęcia plastyczne prowadzone przez panią Kamę, a także rozmowy z panią Jagodą, kiedy możemy mówić o swoich marzeniach, pierwszych miłościach i innych nurtujących nas sprawach – mówi Klaudia z Szarloty koło Kępna.
- Tutaj jest super klimat i co roku chętnie wracam do Przedborowa. Poznaję fajnych ludzi, a przede wszystkim mogę porozmawiać o życiowych sprawach z panią Jagodą – dodaje Martyna z Szarloty.
- Jestem pierwszy raz, ale bardzo mi się tutaj podoba. Lubię rysować, mam wielu kolegów i ogólnie jest wesoło – powiedział Stasiu z Pogorzeli.
- Najbardziej lubię zajęcia z plastyki. Mam też fajnych kolegów, z którymi spędzam czas – stwierdził Hubert ze Sulmierzyc.
- Jestem w Przedborowie czwarty raz. Najbardziej lubię bawić się na placu zabaw i biegać z kolegami – mówi 9-letni Marcel ze Starej Huty.Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: