Oszustwa „na koronawirusa”

Fikcyjne szczepionki, negatywne wyniki testów na COVID-19, fałszywe skierowania na kwarantannę domową i złośliwe aplikacje – na tym zapewne nie skończą się oszustwa, wykorzystujące pandemię. Trwająca akcja szczepień jeszcze nasiliła to zjawisko.

Biuro do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji poinformowało o przeszukaniu mieszkania 26-letniego programisty z Katowic, który w internecie oferował „nową szczepionkę na COVID-19 w formie ampułko-strzykawki” oraz... zaświadczenia o negatywnym wyniku testów na obecność koronawirusa.

Z kolei Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego polskiego sektora finansowego ostrzega przed próbą podszywania się pod aplikację proteGO Safe. Oszuści wykorzystują domenę hxxps://protego-safe[.]me. „Czy myślisz, że masz koronawirusa? Ustal to z 99,9 proc. prawdopodobieństwem za pomocą naszej aplikacji. Po prostu nagraj swój kaszel w aplikacji i uzyskaj wyniki” – obiecują. Tak naprawdę chodzi jednak o zainstalowanie złośliwego oprogramowania na telefonie ofiary.

Podobnie działały linki, o których jeszcze w grudniu informował serwis niebezpiecznik.pl. Zaatakowani otrzymywali SMS z informacją o skierowaniu na kwarantannę domową. Dołączony link prowadził jednak do aplikacji, która umożliwiała oszustom kradzież pieniędzy z konta bankowego ofiary.

O tym, że trwająca obecnie akcja szczepień obudziła cyberprzestępczość, mówił także w Radiu dla Ciebie Marek Zagórski, sekretarz stanu w KPRM i pełnomocniki rządu ds. cyberbezpieczeństwa.

Apelował o czujność i zwracanie uwagi na podejrzane e-maile, SMS-y, strony internetowe, aplikacje i telefony wymagające nagłej reakcji. Podkreślał, że trzeba się mocno zastanowić, gdy trafiamy na oferty, które mówią: „Teraz koniecznie, tylko dla Ciebie, masz pięć sekund, pięć minut, by podjąć decyzję”.

Jeszcze kilka miesięcy przed akcją szczepień – i przed dopuszczeniem na rynek pierwszych szczepionek przeciwko COVID-19 – powstała także pandemiczna odsłona metody „na wnuczka”. Jak zwykle w tego rodzaju oszustwie starsza osoba otrzymywała telefon – tym razem np. z informacją, że ktoś bliski znajduje się w szpitalu w ciężkim stanie z powodu koronawirusa. Pomóc miała sprowadzona z USA szczepionka, kosztująca kilkadziesiąt tysięcy złotych. Sprawa była, rzecz jasna, pilna.

Funkcjonariusze przypominali przy tej okazji, że w czasie rozmów telefonicznych przedstawiciele żadnej ze służb państwowych nie nakłaniają ludzi do przekazywania pieniędzy pod żadnym pozorem. „Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust!” – zapewniali policjanci.

Źródła: policja.pl, niebezpiecznik.pl, rdc.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama