O. Nicolás: kiedy jesteśmy szczerzy i przejrzyści, wzrastamy

Przypominamy fragmenty konferencji byłego generała jezuitów o. Adolfo Nicolás SJ, który zmarł 20 maja 2020 roku w Tokio. Mówił w niej o tym, jak wzrastać w życiu chrześcijańskim. Jej pierwotnymi adresatami byli jezuiccy nowicjusze, ale zawiera ona także wskazówki dla ludzi świeckich.

Kiedy idziemy do lekarza, musimy mu powiedzieć, co nas boli, ponieważ tylko dzięki temu możliwa stanie się pomoc specjalisty. Kiedy jesteśmy szczerzy i przejrzyści, wzrastamy. Gdy zatrzymujemy wstydliwe rzeczy dla siebie, osoby towarzyszące nie mogą nam pomóc - mówi były generał jezuitów.

Duchowość ignacjańska odsyła zasadniczo do trzech kluczowych słów. Pierwsze z nich to wzrost, który wiąże się z magis („więcej”). Istnieje magis właściwe i magis rozumiane błędnie. To wypaczone można utożsamiać z hasłami typu: więcej mnie, więcej studiów, więcej tytułów, prestiżu i siły, więcej współzawodnictwa i zazdrości. Magis prawdziwe natomiast to: więcej Chrystusa, a mniej tego, co tylko moje. Paradoksalnie więc magis to umniejszanie się, które prowadzi do większej pokory i do większej służby na wzór Chrystusa i dla Chrystusa. Takie nastawienie prowadzi do wzrostu.

Trzeba jednak w tym wzroście przygotować się na długotrwały proces. Proces to kolejne słowo odnoszące się do duchowości ignacjańskiej, o którym chcę tu powiedzieć. Całe życie jest procesem, podczas którego uczymy się wzrastać. Jest on długi i wymaga osoby towarzyszącej. Niezależnie od tego, jak bardzo się staramy, nie da się osiągnąć wszystkiego na początku drogi, w nowicjacie. To tylko wstęp, który kształtuje właściwe podejście i wprowadza w proces uczenia się. Wzrastamy natomiast przez całe życie.

W nowicjacie, na początku drogi, winniśmy przede wszystkim uczyć się przejrzystości. Jeśli nowicjusz zamyka się na prowadzenie osoby towarzyszącej, szybko przestaje się rozwijać. Kiedy idziemy do lekarza, musimy mu powiedzieć, co nas boli, ponieważ tylko dzięki temu możliwa stanie się pomoc specjalisty. Kiedy jesteśmy szczerzy i przejrzyści, wzrastamy. Gdy zatrzymujemy wstydliwe rzeczy dla siebie, osoby towarzyszące nie mogą nam pomóc.

Trzecim słowem kluczowym w kontekście duchowości ignacjańskiej jest przemiana – transformacja. Można powiedzieć, że cała jezuicka duchowość dotyczy przemiany, jest jak Eucharystia. Jesteśmy jak kawałek chleba albo kielich wina, które zostają przemienione w Ciało i Krew. Również my zostajemy przemienieni w Chrystusa. On staje się zasadą naszego życia i ostatecznym jego celem. To wielka tajemnica: Jezus stał się człowiekiem, by być blisko nas. Tylko patrząc na Chrystusa, wiemy, kim jesteśmy i co oznacza magis. A to z kolei daje nam szersze spojrzenie na inne kwestie. Chodzi więc o proces przemiany. Podobnie jest w pracy duszpasterskiej: pomagamy ludziom w ich wzroście i przemianie. W tym właśnie wyraża się jezuicki sposób postępowania, jezuickie podejście do życia i służby. 

Za: jezuici.pl / Biuletyn CiZ

« 1 »

reklama

reklama

reklama