Niemcy: narasta krytyka „drogi synodalnej”

Biskup Ratyzbony Rudolf Voderholzer stwierdził, że wykorzystuje ona kryzys związany z nadużyciami do zmiany kształtu Kościoła i do przekształcenia go na wzór protestancki. Wcześniej przedstawił on alternatywne propozycje reformy Kościoła katolickiego w Niemczech.

O zagrożeniach płynących z niemieckiej „drogi synodalnej” bp Voderholzer, który jest profesorem dogmatyki, mówił w katedrze w Ratyzbonie. Przestrzegł przed próbami protestantyzacji procesu synodalnego. Przypomniał, że w Kościołach protestanckich synod oznacza coś zupełnie innego niż w Kościele katolickim, a mianowicie jest pewnym rodzajem parlamentu kościelnego.  

Biskup Ratyzbony przypomniał, że wraz z kolońskim kardynałem Rainerem Marią Woelkim zaproponował alternatywny zestaw statutów dla „drogi synodalnej”, który niestety został odrzucony przez większość niemieckich biskupów. Zauważył, że alternatywne propozycje podkreślały znaczenie nowej ewangelizacji, misji i katechezy, czyli tematy, które zupełnie pomija trwający obecnie proces synodalny, który koncentruje się głównie na temacie sprawowania władzy w Kościele, moralności seksualnej, kapłaństwie i roli kobiet.

Alternatywne propozycje były zgodne z 19-stronicowym listem, który Papież Franciszek wysłał do niemieckich katolików w 2019 roku, wzywając ich do ewangelizacji w obliczu pogłębiającej się erozji wiary. Próbując skorygować niemiecką „drogę synodalną”, Ojciec Święty przypomniał, że za każdym razem, gdy wspólnota kościelna próbowała sama wyjść ze swoich problemów, polegając wyłącznie na własnych siłach, metodach i inteligencji, kończyło się to pomnażaniem i pielęgnowaniem zła, które chciała przezwyciężyć.

Beata Zajączkowska – Watykan

« 1 »

reklama

reklama

reklama