Na pielgrzymce najważniejsza jest intencja! Wiedzą o tym młodzi ludzie

Po czasie pandemii wróciło pielgrzymowanie na Jasną Górę. Idą młodsi i starsi. Rodziny z małymi dziećmi i seniorzy. W czym tkwi fenomen pielgrzymowania? Bardzo ważne są intencje, z którymi idą pielgrzymi. Serca raduje fakt, że nawet 9-latkowie mają ogromną świadomość tego, po co idą.

Miesiąc sierpień to czas pielgrzymowania na Jasną Górę, aby złożyć swoje intencje u stóp Matki Bożej. W zeszłym roku tradycje licznego pielgrzymowania przerwała pandemia koronawirusa. W tym roku grupy, przy odpowiedniej organizacji i w większej ilości osób (choć jeszcze nie tak liczne, jak zwykle to bywało), mogły już wyruszyć na Jasną Górę. Część z nich już wróciła do domów, część jest w drodze, jeszcze inni dopiero wyruszą na pielgrzymi szlak.

W miniony weekend na Jasną Górę dotarła 76. Rybnicka Piesza Pielgrzymka pod kierownictwem ks. Pawła Zielińskiego. Jest to jedna z najstarszych i zwykle najliczniejszych pielgrzymek. W tym roku jednak nie mogło pójść 3 tysiące osób, ale pozwolono wyruszyć grupie liczącej 300 osób (taki jest tegoroczny limit). Tradycja śląskiego, rybnickiego pielgrzymowania nie została jednak przerwana w 2020 roku - księża wyruszyli wówczas w drogę sami, niosąc intencje wszystkich pielgrzymów w „duchowym plecaku”.

W tym roku wielu pielgrzymów mogło już ponieść swoje intencje, jak i intencje bliskich im osób, we własnych „duchowych plecakach”. Szczególną uwagę przykuwają wypowiedzi dzieci, które zostały nagrane na kanale youtube.com „Tytus OFM Franciszkanie”. Uderza niezwykła świadomość ośmiolatków, dziewięciolatków, tego, po co idą na Jasną Górę. Ich wypowiedzi są wyrazem szczerej, płynącej prosto z serca wiary oraz miłości do Matki Bożej. Nikodem ma 9 lat i chodzi na pielgrzymkę od... urodzenia. Ba, był i przed urodzeniem, bo jego mama szła na pielgrzymkę będąc w stanie błogosławionym. Zapytany przez franciszkanina Tytusa, po co idzie na pielgrzymkę, odpowiada: „Do Matki Boskiej, żeby się pomodlić”. Kiedy franciszkanin dopytuje, czy nie będzie go nic bolało, że tak chce iść, chłopiec bez wahania odpowiada z uśmiechem na twarzy: „Dla Matki Boskiej zrobię wszystko”.

16-letni Tomek zaprasza na pielgrzymki młodzież: „Wszyscy jesteśmy Dziećmi Bożymi, zapraszam całą młodzież na pielgrzymki, bo jest super! Ja idę już jedenasty raz i każdemu polecam” - mówi z radością. Tomek zaniósł w tym roku na Jasną Górę nie tylko swoje intencje, ale również intencje swoich dziadków, którzy już pójść nie mogli. Tomek czuje się częścią Kościoła jako wspólnoty i podkreśla, że go potrzebuje, aby wzrastać w wierze. Jego siostra także szła w tej pielgrzymce. Po co? Aby jeszcze bardziej przybliżyć się do Pana Boga.

Młody Oliwier kroczył z bardzo ważną dla niego intencją w sercu. Szedł do Maryi, aby podziękować za uratowanie życia. Jest przekonany, że to Maryja go uratowała po wypadku. Mały Henio poszedł z intencją za jego śp. dziadka, „aby się dostał do nieba, jeśli jest w czyśćcu”. Trzeba przyznać, że to bardzo poważne i świadome intencje.

Młodzi ludzie pokazują, że naprawdę warto dobrze, duchowo przygotować się do pielgrzymki. Są przykładem szczerej wiary dla dorosłych. Intencja w sercu i bycie w stanie łaski to klucz do owocnego przeżywania pielgrzymki.

źródło za: Tytus OFM Franciszkanie - youtube.com

« 1 »

reklama

reklama

reklama