Msze przy grobie św. Jana Pawła II są niezwykłym świadectwem także dla Włochów

Wypełniając testament św. Jana Pawła II, kard. Konrad Krajewski dba o to, by przy jego grobie co czwartek odprawiana była Msza św. Nie zaniechano tej praktyki także podczas pandemii, co jest wielkim świadectwem dla Włochów

Obecny Jałmużnik Papieski kard. Konrad Krajewski był przez siedem lat ceremoniarzem św. Jana Pawła II. Kiedy po śmierci Papieża Polaka przeczytał jego testament, zauważył, że znajduje się w nim prośba o modlitwę i odprawianie Mszy Świętych. Wtedy stwierdził, że jedynym z jego obowiązków jest wypełnienie tej woli zmarłego Papieża. Tak zrodziła się trwająca już od ponad piętnastu lat tradycja Eucharystii przy grobie Jana Pawła II.

Kard. Krajewski w wypowiedzi dla Radia Watykańskiego stwierdził, że Msza od początku była odprawiana w czwartek, czyli w dzień ustanowienia Najświętszej Ofiary, najpierw w podziemiach Bazyliki, gdzie pierwotnie znajdował się grób Jana Pawła II. Jest celebrowana przez cały rok, oprócz Wielkiego Czwartku.

    „Dla Włochów to było nieprawdopodobne, bo przy grobie św. Piotra nie gromadziło się tak wielu ludzi, jak przy grobie Jana Pawła II. Po beatyfikacji i po kanonizacji jeszcze więcej osób przyjeżdżało i na szczęście ten grób został przeniesiony z grot watykańskich do Bazyliki, właśnie do kaplicy św. Sebastiana tuż obok Piety. Jest tam więcej przestrzeni i są większe możliwości. To jest pokazanie, jak wielki był Jan Paweł II oraz jak bardzo jest potrzebny nam i dzisiejszemu światu. Po pewnym czasie pracownicy Bazylki św. Piotra byli zaszokowani, bo nie ma takiej Mszy Świętej w ciągu tygodnia, jeśli nie jest oczywiście z Papieżem, w której uczestniczyłoby tyle osób – podkreślił kard. Krajewski. Ja myślę, że jest to niesamowite świadectwo dla pracowników Watykanu, że o nim pamiętamy, że przy nim się gromadzimy i że jest to spontaniczne. Bardzo często w koncelebrze uczestniczy ponad 100 księży. Teraz pandemia nas trochę ograniczyła, ale nawet podczas jej trwania, kiedy we Włoszech zabronione były Msze, my je odprawialiśmy. To jest znak wielkości Jana Pawła II i tego, jak bardzo potrzebujemy jego wstawiennictwa.“

« 1 »

reklama

reklama

reklama