Liban nie jest sam

Kościół wysyła do Libanu Alousiusa Johna, sekretarza generalnego Caritas Internationalis. Ma on zbadać sytuację i przygotować odpowiednie środki pomocy dla kraju cedrów.

Ostatnie wydarzenia w Bejrucie, w tym niedawny pożar w porcie, zmobilizowały Kościół do pomocy. Wśród organizacji, które udzieliły wsparcia miejscowej ludności, znalazł się międzynarodowy Caritas. O kraju dotkniętym niedawnymi wybuchami pamięta także Papież, ustanawiając dzień modlitw za Liban oraz wysyłając na miejsce tragedii sekretarza stanu, kardynała Pietro Parolina.

Kościoły lokalne na całym świecie organizują wspólne czuwania modlitewne za pokrzywdzonych oraz zbiórkę środków na rzecz Bejrutu. O sposobach pomocy Caritas Internationalis mówi rzeczniczka Marta Petrosillo:

 Ponad 800 młodych ludzi pracuje dzień i noc:

    „Wizyta przedstawiciela Caritas w Libanie jest bardzo ważna, aby pokazać bliskość z cierpiącymi oraz poznać dokładne potrzeby miasta. Zasadnicze jest reagowanie na ten kryzys zwłaszcza przez Kościół lokalny. Tu w Bejrucie znajduje się biuro Caritas Liban, które zostało mocno poturbowane przez eksplozje. Wolontariusze pozbawieni centrum sterowania, potrafili się jednak sami zmobilizować i od razu zacząć pomagać miejscowej ludności – powiedziała Marta Petrosillo. – Ponad 800 młodych ludzi pracuje dzień i noc, aby pomóc pokrzywdzonym; wydają ponad 10 tys. posiłków dziennie oraz leki. Gwarantujemy także wsparcie psychologiczne. Członkowie Caritas pomagają sprzątać domy, których stan pozwala na ponowne zamieszkanie.“

« 1 »

reklama

reklama

reklama