Ks. Cisło: obecność papieża w Iraku zwróciła oczy świata na ten region

„Był to również znak ważny dla miejscowych chrześcijan: papieżowi na nich zależy, przyjechał, by swoją obecnością wzmocnić tę małą trzódkę” – powiedział ks. Waldemar Cisło, przewodniczący polskiej sekcji organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Jego zdaniem w związku z papieską pielgrzymką do Iraku, trzeba przede wszystkim podkreślić fakt, że ta pielgrzymka w ogóle się odbyła. „Chrześcijanie w Iraku zabiegali o to od lat, jeszcze za pontyfikatu św. Jana Pawła II i Benedykta XVI – powiedział ks. Cisło.

„Obecność papieża, głowy Kościoła katolickiego i autorytetu moralnego świata jest niezmiernie ważna w Iraku, zwłaszcza teraz, kiedy jak wiemy liczba chrześcijan dramatycznie tam maleje” – dodał. Podkreślił też, że wiele jeszcze wysiłku potrzeba, by odbudować zniszczone miasta wokół Mosulu, które tradycyjnie zamieszkiwane były przez chrześcijan. „Myślę, że obecność papieża zwróciła oczy świata na ten region. Był to również znak ważny dla miejscowych chrześcijan: papieżowi na nich zależy, przyjechał, by swoją obecnością wzmocnić tę małą trzódkę” – stwierdził.

Jak podkreślił, istotne jest również, że papieska wizyta przebiegła bezpiecznie i bez incydentów.

Papież, jak przypomniał ks. Cisło, dwukrotnie – i podczas spotkania z prezydentem, i korpusem dyplomatycznym, i w Ur – zwrócił uwagę na sytuację w Syrii. „Bliski Wschód to kompleks problemów. Nie można myśleć o sytuacji w Iraku, nie myśląc o Syrii, nie myśląc o Libanie” – powiedział.

Zaznaczył też, że z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, iż podczas spotkań z prezydentem i innymi przedstawicielami irackiej sceny politycznej, poruszone zostały trudne tematy związane z sytuacją tamtejszych chrześcijan, dyskryminowanych przez muzułmańską większość. Przykładem takiej dyskryminacji była np. próba przeforsowania zasady, zgodnie z która dziecko odłączone od rodziców, musiało być wychowywane w religii muzułmańskiej, co skazywało dzieci chrześcijańskie, często zagrożone utratą lub odłączeniem od rodziny, na konieczność zmiany wiary. Inny przykład dyskryminacji to zasada, że od chrześcijan nie kupuje się nieruchomości, chyba, że za ułamek ich realnej wartości. „Jest wiele trudności życia codziennego w Iraku, które sprawiają, że chrześcijanie chcą stamtąd emigrować” – powiedział ks. Waldemar Cisło.

Jego zdaniem, papież mocno zaakcentował też konieczność dialogu i to, że religia nigdy nie może być wykorzystywana jako pretekst do mordów i gwałtów, co miało miejsce w 2014 r. przede wszystkim wobec jazydek i jazydów ale również chrześcijan. „Papież mówił o tym w sposób bardzo jasny i klarowny ale jednocześnie tak, by nie zamykać drogi dialogu” – podkreślił przewodniczący polskiej sekcji PKWP.

Przypomniał też, że Pomoc Kościołowi w Potrzebie przeznaczył na pomoc Irakijczykom prawie 50 mln euro. Pieniądze wydane zostały wpierw na utrzymywanie obozów dla uchodźców, leki i szkoły kontenerowe, gdyż kwestia dostępu dzieci do szkół była niezwykle ważna dla osób poszkodowanych wojną. Następnie zaangażowano się w odbudowę miejscowości na równinie Niniwy. Środki na ten cel płynęły m.in. z PKWP, bezpośrednio od Ojca Świętego Franciszka ale również od rządu węgierskiego.

Jak informuje ks. Cisło, w jednym z obozów dla uchodźców przeprowadzono sondaż, w ramach którego zadano uchodźcom pytanie o chęć powrotu. „Choć wiedzieli już, że Państwo Islamskie zostało usunięte z obszarów, gdzie zamieszkiwali, jedynie od 3 do 5 proc. deklarowało chęć powrotu. Gdy dowiedzieli się o finansowym wsparciu przeznaczonym na odbudowę domów i zagospodarowanie – odsetek chętnych do powrotu wzrósł do ponad 50 proc.” – powiedział ks. Cisło. „Potrzebowali świadomości, że ktoś się nimi opiekuje, że komuś na nich zależy” – dodał.

Zaznaczył, że pomoc płynęła również z Polski i w tym kontekście wspomniał o odbytej wraz z abp. Stanisławem Gądeckim wizycie w Bagdadzie. Patriarcha Sako mówił wówczas: bardzo cenimy sobie waszą pomoc materialną, ale równie ważne jest to, że do nas przyjeżdżacie. To pokazuje naszym rządzącym i większości muzułmańskiej, że komuś na nas zależy, że ktoś się za nas modli i nas wspiera – podkreślił.

Papieska pielgrzymka do Iraku trwała od 5 do 8 marca br. pod hasłem „Wszyscy braćmi jesteście” (Mt 23, 8). Papież odwiedził kraj doświadczony konfliktem zbrojnym w latach 2014 – 2017.

« 1 »

reklama

reklama

reklama