Krakowska ewangelizacja na barce - o przebaczeniu

W środę wieczorem w Krakowie odbyła się kolejna "Ewangelizacja na Barce". Podczas wygłoszonej prelekcji ks. Mikołaj Konarski z archidiecezji poznańskiej mówił zebranym jak nauczyć się przebaczać.

Duchowny zauważył, że trudno jest człowiekowi przebaczać tak, jak czyni to miłosierny Bóg. – Nie da się sprawić, aby ludzie nas nie krzywdzili i nie ranili. Na łagiewnickim obrazie Jezus błogosławi przebitą dłonią, a drugą pokazuje na swoje serce. To jest klucz – mówił.

Wyjaśnił, że bez odkrycia ogromu Bożej miłości, człowiek zawsze będzie się otaczał murem przed innymi, a także nie będzie umiał przebaczać wyrządzonych mu krzywd. – Zobaczcie jak wielką miłością obdarzył nas Bóg – wydał za każdego grzesznika swojego Syna. Czy ktokolwiek z was oddałby swoje dziecko za osobę napotkaną na ulicy? – pytał.

Ks. Konarski dodał, że przecież także z krzyża Chrystusa płynie nauka: „Przebacz im, bo nie wiedzą co czynią”. – Mamy w naszym życiu naśladować Jezusa. Przebaczać, jak On przebacza. Innym, ale także sobie, co często przychodzi najtrudniej – nauczał.

Następnie poprosił, by zgromadzeni przypomnieli sobie imiona tych, którzy im zawinili. – Jezus nie chce, by doświadczone urazy czy zranienia zajmowały wasze serca. Ale często sami nie potrafimy otworzyć je na przebaczenie. Tylko miłość Boga może sprawić, że wybaczymy, bo w niej czujemy się bezpiecznie – wskazał.

Odwołując się do przypowieści o kobiecie cudzołożnej, którą od ukamienowania uratował Chrystus, duchowny przestrzegł przed posiadaniem „fasady niepokalanego katolika”. – W przebaczeniu nie chodzi o to, że czujesz się lepszy od bliźniego i zatem możesz „z wysokości” mu przebaczyć. Tego nie uczy Jezus. On swoim przykładem nas ubogaca i przemienia i z tego właśnie doświadczenia ma wynikać nasze przebaczenie – tłumaczył.

Zachęcił do tego, by coraz bardziej otwierać się na Bożą miłość i nie czuć, że trzeba na nią jakoś specjalnie zasłużyć. – Bóg to nie jest księgowy, który wszystko skrupulatnie zapisuje. Bóg zbawia grzeszników, którzy chcą się nawrócić. Tylko odkrycie tego, że Bóg kocha mnie cały czas tak samo mocno, nawet wtedy, gdy nie domagam, pozwala mi zdobyć się na pojednanie z drugim człowiekiem, który także często w sposób nieprawidłowy zachowuje się wobec mnie – powiedział.

Wskazywał też, że czasem ten, który zawinił, nie chce przebaczenia. – Trzeba się z tym liczyć, ale nie to jest najważniejsze. Najistotniejsze, że twoje serce stało się wolne i że Bóg to widzi – stwierdził na zakończenie ks. Konarski.

Lipcową „Ewangelizację na Barce” zakończyła modlitwa uwielbienia. Spotkanie zorganizowała Krakowska Żegluga Pasażerska, wspólnota namARKA oraz Fundacja nowohuckie.PL i Radio Pallotti.FM.

Aktualna edycja rejsów ewangelizacyjnych odbywa się pod hasłem „Krakowskie Rejsy po wartościach – zachować od zapomnienia” jest organizowana dzięki dofinansowaniu Województwa Małopolskiego w ramach konkursu ofert z turystyki „Małopolska Gościnna”.

luk / Kraków

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama