Kościoły z terminalami zamiast tacy?

Podczas odbywającej się wczoraj konferencji Impact Finance’20 minister finansów Tadeusz Kościński stwierdził, że Kościół traci na braku akceptacji płatności bezgotówkowych i powinien zastanowić się nad zmianą sposobu zbierania pieniędzy

Słowa te padły w kontekście pytania o rolę gotówki w obrocie gospodarczym i stopniowego przechodzenia na płatności elektroniczne. Nie da się ukryć, że proces odchodzenia od transakcji gotówkowych trwa już od dłuższego czasu, a pandemia znacznie go przyspieszyła. Zmianę można zaobserwować nawet w krajach do tej pory mocno przywiązanych do gotówki, takich jak Niemcy. Odnotowuje to reportaż Deutsche Welle opublikowany kilka dni temu, w którym zwrócono m.in. uwagę na odmienne nastawienie do gotówki wśród Niemców w porównaniu ze Skandynawami. O ile w Szwecji praktycznie nie da się już obyć bez karty płatniczej i aplikacji bankowych – gotówka niemal znikła z obiegu, o tyle w bardziej tradycyjnych Niemczech transakcje gotówkowe do niedawna miały się całkiem nieźle, zwłaszcza w przypadku drobnych, codziennych operacji płatniczych. Pandemia wymusiła jednak zmianę mentalności i nawet sceptyczni dotąd wobec elektronicznego pieniądza Niemcy szybko nauczyli się z niego korzystać.

Jeśli chodzi o Polskę, nasi rodacy z jednej strony przekonali się do transakcji bezgotówkowych znacznie szybciej niż nasi zachodni sąsiedzi, z drugiej jednak – w niektórych obszarach nadal pozostali przy gotówce. Jednym z najbardziej oczywistych są ofiary składane w kościołach, czyli tzw. „taca”. Sugestia ministra finansów, aby także Kościół rozważył akceptację płatności bezgotówkowych z pewnością niejednemu wyda się dziwaczna czy nierealna. Czy jednak wizja kościelnego chodzącego z terminalem zamiast koszyka jest aż tak fantastyczna, jak to się na pierwszy rzut oka wydaje?

Po pierwsze, rozmaite formy płatności bezgotówkowej wprowadzono już w kościołach w wielu krajach na świecie i choć początkowo mogły się one wydawać nie na miejscu, czy wręcz nie pasujące do powagi liturgii, wierni dość szybko przyzwyczaili się do nich i przestały one wzbudzać zdziwienie.

Po drugie, płatność bezgotówkowa niekoniecznie musi oznaczać zbliżenie karty do terminala. Obecnie dostępne jest coraz więcej form transakcji bezgotówkowych, dokonywanych za pomocą aplikacji telefonicznych, takich jak polski system Blik czy szwedzki Swish. Są to bezpieczne i dyskretne formy płatności, nie wymagające skomplikowanych umiejętności technicznych ani ze strony osoby dokonującej płatności, ani jej odbiorcy.

Warto zauważyć, że przykazanie kościelne nakazuje „troszczyć się o potrzeby wspólnoty Kościoła”, nie mówi jednak nic na temat formy, w jakiej w praktyce miałaby się wyrażać ta troska. Zbiórka na tacę dokonywana w trakcie liturgii z pewnością nie jest jedynym możliwym sposobem, a można się też zastanowić, czy jest najwłaściwszym – zazwyczaj trwa ona nie tylko podczas stosunkowo krótkiego przygotowania darów, ale przeciąga się także na czas modlitwy Eucharystycznej, podczas której z pewnością wierni powinni się skupić na tym, co dzieje się na ołtarzu, a nie szukać pieniędzy po kieszeniach. Udostępnienie możliwości dokonania płatności w wersji bezgotówkowej nie byłoby więc sprzeczne z duchem liturgii – należałoby jedynie przemyśleć właściwą formę. Być może właściwsze byłoby zbieranie ofiar w ten sposób przed lub po liturgii. Nic nie stoi także na przeszkodzie, aby na przykład na tablicy ogłoszeń zamieścić informację ze stosownym kodem QR, przekierowującym na stronę płatności dokonywanych za pośrednictwem systemów takich jak DotPay czy PayPal.

Pandemia nie jest jedynym powodem, dla którego być może warto podejść w sposób bardziej otwarty do kwestii „tacy”. Dla osób młodszego pokolenia dokonywanie płatności za pomocą telefonu czy karty jest już tak naturalne, że jest wręcz dokonywane odruchowo. Zapewne kościelny podchodzący do wiernych z terminalem w trakcie trwania liturgii nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem, warto jednak zastanowić się nad innymi sposobami składania ofiar przez wiernych. Z pewnością każde wprowadzane rozwiązanie wymagać też będzie odpowiedniego przygotowania technicznego, a przede wszystkim – jasnego przedstawienia wiernym, aby nie wprowadzać zamieszania czy konsternacji.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama