Kopalnia w Turowie prowadzi i będzie prowadzić wydobycie. Posiada ważną koncesję

Stanowisko PGE jest jednoznaczne. Nie możemy zgodzić się na zamknięcie Kopalni w Turowie. Kopalnia Węgla Brunatnego Turów posiada ważną, legalnie wydaną koncesję, na podstawie której prowadzi i będzie prowadzić wydobycie – powiedział Wojciech Dąbrowski, prezes PGE.

Panie Prezesie, ostatnie wydarzenia związane z orzeczeniem TSUE mocno poruszyły opinię publiczną. Proszę powiedzieć, jakie jest stanowisko PGE w prawie decyzji TSUE o natychmiastowym wstrzymaniu wydobycia w kopalni Turów.

Stanowisko PGE jest jednoznaczne. Nie możemy zgodzić się na zamknięcie Kopalni w Turowie. Kopalnia Węgla Brunatnego Turów posiada ważną, legalnie wydaną koncesję, na podstawie której prowadzi i będzie prowadzić wydobycie.

Od 2015 roku prowadzimy dialog ze stroną czeską. W tym czasie przygotowany został szczegółowy raport środowiskowy, który był przedmiotem konsultacji transgranicznych. Trwające ponad pięć lat konsultacje ze stroną czeską odbyły się z zachowaniem wszelkich najwyższych standardów, a na ich podstawie, w tym podpisanego przez stronę czeską protokołu z uzgodnień, została wydana decyzja środowiskowa dla Kopalni Turów, a następnie koncesja na kontynuację wydobycia. Wszystkie zapisy decyzji środowiskowej są przez PGE skrupulatnie realizowane. Zrobiliśmy wszystko, co było wymagane, a nawet więcej, żeby nasza kopalnia mogła dalej działać.

Czym strona czeska uzasadnia wystosowanie wniosku do TSUE o nakazanie wstrzymania wydobycia w kopalni Turów

Chodzi o rzekomy wpływ kopalni Turów na obniżanie się lustra wody po stronie czeskiej. Należy zaznaczyć, że przywoływane przez Czechów znaczące spadki poziomu lustra wody są skutkiem nie tylko geologicznego ukształtowania terenu Niecki Żytawskiej, ale też suszy, która w ostatnich latach nawiedzała ten kraj. Nie ma dowodów na to, że zagrożone są ujęcia wody pitnej Uhelna, a strona czeska odmawia dostępu do dokładnych danych dot. poboru wody pitnej z tego ujęcia. Przepływ wody jest już w znaczącym stopniu ograniczony, dzięki realizowanej przez PGE budowie podziemnego ekranu przeciwfiltracyjnego. Inwestycja jest już ukończona w ponad 95 proc. Budowa przesłony jest działaniem prewencyjnym, zainicjowanym przez PGE, aby wyeliminować wszelkie obawy strony czeskiej.

Jakie działania prośrodowiskowe są realizowane przez PGE w sąsiedztwie Kopalni Turów?

Oprócz wspomnianego ekranu przeciwfiltracyjnego, którego budowa ma na celu ochronę przygranicznych terenów po stronie czeskiej przed ewentualnym wpływem kopalni Turów, dodatkowo, zgodnie z trwającymi rozmowami, planujemy budowę wału ziemnego, zabezpieczającego przed pyłami z kopalni. Dodam, że PGE od dawna inwestuje miliony złotych w instalacje prośrodowiskowe. Z uwagi na swoje specyficzne, transgraniczne położenie, Kopalnia Turów w duchu dobrosąsiedzkim już od wielu lat prowadzi działania inwestycyjne, które minimalizują jej wpływ na otaczające ją tereny – skupiają się one na ograniczaniu pyłów i hałasu, a także ochronie wód powierzchniowych i głębinowych. Nie licząc inwestycji w modernizację jednostek wytwórczych, ograniczających ich wpływ na środowisko, w ostatnich latach PGE przeznaczyła 90 mln zł na minimalizowanie wpływu odkrywki na otoczenie.

Jaki wpływ na polską energetykę i bezpieczeństwo Polski miałaby decyzja TSUE? Jakie skutki wywołałoby natychmiastowe zamknięcie kopalni Turów?

Przede wszystkim wyłączenie elektrowni zdestabilizowałoby polski i europejski system energetyczny. Kompleks energetyczny w Turowie zapewnia do 7 proc. zapotrzebowania na energię w Polsce. Do tego Elektrownia Turów zapewnia dostawy ciepła i ciepłej wody dla mieszkańców Bogatyni – na chwilę obecną brak jest innego źródła, którym można by było ją zastąpić.

Kompleks Kopalni i Elektrowni w Turowie to jeden z największych pracodawców w regionie oraz w całym województwie dolnośląskim, a natychmiastowe zamknięcie kopalni i elektrowni pozbawiłoby środków utrzymania nie tylko pracowników kompleksu energetycznego, ale również osób zatrudnionych w spółkach zależnych, czy w wielu firmach zewnętrznych oraz ich rodzin. Łącznie to blisko 80 tys. osób.

Kopalnia i elektrownia są ściśle powiązane z całym regionem turoszowskim i jego mieszkańcami. Nie tylko daje pracę, ale także wpływa na lokalną przedsiębiorczość. Wpływy do budżetu gminnego też w znacznej mierze pochodzą z kompleksu Turów i firm z nim powiązanych.

Istotne jest to, że natychmiastowe wstrzymanie wydobycia skutkowałoby poważnymi zagrożeniami geotechnicznymi i środowiskowymi, które mogłyby doprowadzić do katastrofy ekologicznej.


« 1 »

reklama

reklama

reklama