Franciszek: Kuria Rzymska musi się dostosowywać do wyzwań nowych czasów

O konieczności zmian, by dostosować strukturę Kurii Rzymskiej do wyzwań współczesności mówił Ojciec Święty spotykając się z kardynałami i biskupami wspierającymi go w rządzeniu Kościołem z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.

Papież zaznaczył, że Kościół jest żywym ciałem i jest nim tym bardziej, im bardziej żyje pełnią Ewangelii.

Na początku Franciszek podziękował składającemu mu życzenia dziekanowi Kolegium Kardynalskiego, kard. Angelo Sodano, dziękując także za wieloletnią pracę dla dobra Kościoła. Swoimi podziękowaniami objął także wszystkie osoby pracujące w Kurii. Nawiązując do zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia Ojciec Święty zaznaczył, że mówią one o przymierzu miłości między Bogiem a człowiekiem. Wskazał, że pobudzają nas one do życia na co dzień wielkim przykazaniem miłości Boga i bliźniego.

Następnie cytując słowa kanonizowanego w październiku kard. Johna Henry Newmana papież podkreślił, że życie na ziemi oznacza konieczność nieustannych zmian. Wskazał, że żyjemy w czasach epokowych zmian. Trzeba do nich podchodzić dokonując rozeznania i zawsze w centrum umieszczać człowieka.

Mówiąc o konieczności zmian Franciszek zaznaczył, że opierając się one głównie na wierności depozytowi wiary i Tradycji. Dodał, że zmiany muszą też uwzględniać dotychczasowy dorobek.

Poruszając kwestie dokonywanej reformy Kurii Rzymskiej Ojciec Święty wskazał, że ma ona przede wszystkim służyć ewangelizacji, aby struktury stały się bardziej misyjne. Następnie przedstawił zmiany dokonywane w Kongregacji Nauki Wiary, Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów; ale myślę też o Dykasterii ds. Komunikacji i Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka.

Papież przypomniał, że kiedy powstawały dwie pierwsze dykasterie, łatwiej było rozróżnić między światem chrześcijańskim, z jednej, a światem, który wciąż potrzebuje ewangelizacji, z drugiej. „Obecnie ta sytuacja już nie istnieje. Ludność, do której jeszcze nie dotarło przepowiadanie Ewangelii, żyje nie tylko poza kontynentem zachodnim, ale wszędzie, szczególnie w ogromnych skupiskach miejskich, które same wymagają szczególnej opieki duszpasterskiej. W dużych miastach potrzebujemy innych «map», innych paradygmatów, które pomogą nam zmienić nasze myślenie i nasze postawy: nie jesteśmy już na terenie chrześcijańskim!” – stwierdził i dodał, że konieczna jest przemiana mentalności duszpasterskiej, co nie oznacza przejścia na duszpasterstwo relatywistyczne.

Franciszek wyjaśnił także dlaczego konieczna była reforma watykańskich mediów oraz ustanowienie Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, troszczącej się między innymi o migrantów. Wskazał, że Kościół jest dziś powołany do aby dać świadectwo, że dla Boga nikt nie jest „obcy” ani „wykluczony”. „Jest powołany do obudzenia sumień uśpionych w obojętności w obliczu rzeczywistości Morza Śródziemnego, które stało się dla wielu, nazbyt wielu cmentarzem” – stwierdził Ojciec Święty.

Papież przestrzegł przed pokusą skupiania się na przeszłości, a także przed pokusą przyjęcia postawy nieugiętości. Wskazał, że Kuria Rzymska nie jest organizmem oderwanym od rzeczywistości i musi być pojmowana i przeżywana dzisiaj w drodze przemierzanej przez mężczyzn i kobiety, zgodnie z logiką zmiany epoki. „Kuria Rzymska nie jest pałacem ani szafą pełną ubrań, które należy zakładać, aby uzasadnić zmianę. Kuria Rzymska jest żywym ciałem i jest nim tym bardziej, im bardziej żyje pełnią Ewangelii” – zaznaczył Franciszek. Przytoczył słowa ostatniego wywiadu swego zakonnego współbrata, kard. Carlo Marii Martiniego, który mówiąc o tym, że Kościół pozostał o dwieście lat z tyłu zachęcał do przezwyciężenia strachu, dodając, że „tylko miłość zwycięża zmęczenie”.

„Boże Narodzenie jest świętem Bożej miłości wobec nas. Bożej miłości, która inspiruje, kieruje i koryguje zmiany i pokonuje ludzki strach przed pozostawieniem «bezpiecznego», aby ponownie wejść w «tajemnicę»” – powiedział Ojciec Święty kończąc swoje przemówienie.

st (KAI) / Watykan

« 1 »

reklama

reklama

reklama