Florencja: po wypadku Bazylika Santa Croce nadal zamknięta

Bazylika Santa Croce we Florencji, w której w ubiegły czwartek doszło do śmiertelnego wypadku, gdy na głowę hiszpańskiego turysty spadł z wysokości trzydziestu metrów kamienny fragment kapitelu, zabijając go na miejscu, wciąż jest zamknięta dla zwiedzających.

Mimo iż prokuratura prowadząca dochodzenie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 52-letniego mężczyzny, którym objęte są trzy osoby, zajęła tylko część świątyni, odpowiedzialni za nią postanowili o jej zamknięciu aż do odwołania. Bazylika nie jest więc dostępna dla turystów, mogą natomiast wchodzić do niej wierni, pragnący wziąć udział w nabożeństwach.

Florencki konserwator zabytków jest za tym, aby dokonać w możliwie jak najkrótszym czasie kontroli przynajmniej tych najbardziej uczęszczanych, co jednak wydaje się niewykonalne z powodu ogromnych kosztów takiej inicjatywy. Jak w całym kraju tam również połowa miejsc kultu jest własnością Kościoła, a druga połowa skarbu państwa. Za ich konserwację odpowiedzialne jest ministerstwo spraw wewnętrznych.

sal (KAI Rzym) / Rzym

« 1 »

reklama

reklama

reklama