Eucharystia – studnia bez dna i przepis na życie

Przychodzę na Eucharystię jak na wyjątkowe przyjęcie, czuję się gościem – mówiła pani Kasia z Poznania uczestniczka rekolekcji w Licheniu, podczas których wierni z całej Polski pochylają się nad tajemnicą Eucharystii.

– Pomysł zorganizowania rekolekcji o tematyce Eucharystii zrodził się z potrzeby budowania świadomości wśród wiernych – czym jest dla nas Msza Święta? – mówi ks. Sławomir Homoncik MIC, prowadzący rekolekcje w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej.

Ok. 90 proc. Polaków deklaruje się, że są osobami wierzącymi, katolikami, a jedynie ok. 35 proc. uczestniczy w niedzielnych Mszach Św., z czego w przypadku ok. 50 proc. z nich, czyli ok. 15-17 proc. ogólnej liczby katolików, możemy mówić o pełnym uczestnictwie i spotkaniu z Jezusem w Komunii Św. – Znaczna część wierzących zatem, uczestnicząc we Mszy Św. w sposób niepełny, potwierdza, że nie do końca rozumie, czym jest Eucharystia. Oczywiście wiem, że są osoby chore, które nie przychodzą do kościoła, bo nie mogą, są osoby, które przychodzą, ale nie mogą przystępować do Komunii Św. Ja to rozumiem i wiem, że tak bywa. Pierwsi chrześcijanie twierdzili jednak – „my nie możemy żyć bez Eucharystii!”. Dzisiaj ludzie nie mogą żyć bez telefonów, komputerów, samochodu, ale mogą żyć bez Eucharystii. Eliminujemy z życia to, co duchowe – to bardzo smutne, stąd potrzeba, by o tym mówić. Osoby uczestniczące w rekolekcjach zwykle często przyjmują Pana Jezusa w Komunii Św., ale ważne jest, by jeszcze bardziej rozpalić ich serca, przygotować do dzielenia się płomieniem wiary w swoich środowiskach i składania świadectwa, że dla nich Eucharystia jest faktycznie, jak naucza Kościół, źródłem i szczytem życia chrześcijańskiego – wyjaśnia ks. Homoncik.

W rekolekcjach „Eucharystia – studnia bez dna i przepis na życie” biorą udział osoby, które chcą pogłębić swoją wiarę i świadome uczestnictwo we Mszy Św. – Byłam na rekolekcjach przygotowujących do spowiedzi generalnej w Licheniu i czułam potrzebę kontynuacji, a taką stanowią rekolekcje o Eucharystii. Czuję, że na co dzień relacja z Panem Bogiem jest dość powierzchowna, chciałam doświadczyć głębi. Dzięki rekolekcjom przygotowującym do spowiedzi generalnej rozpoczęłam życie od nowa, to było niesamowite odnowienie wiary – dzieli się pani Renata z Poznania. Uczestnicy nie kryją wzruszenia, które towarzyszy ich doświadczeniu Boga. 

– W pewnym momencie dotarło do mnie, że podczas Mszy Św. dokonuje się cud, przychodzi do nas Bóg. To ogromnie ważny moment, którego nie jesteśmy w stanie objąć umysłem, a niestety go lekceważymy. Pociąga nas coś bardziej spektakularnego, jakieś inne atrakcje, chociaż przychodzi do nas sam Bóg! A my? Uciekamy do ostatnich ławek albo wcale nie przychodzimy na Eucharystię. Jesteśmy zwykle zabiegani, przed świętami lub przyjęciem sprzątamy, dbamy o różne stroiki, a czy jednakowo zabiegamy o przygotowanie do Eucharystii? Na duchowe spotkanie z Bogiem? – pyta pani Kasia z Poznania, uczestniczka rekolekcji.

Jednak głębokie duchowe przeżycie „tu i teraz” nie wystarczy, według rekolekcjonisty kluczowe jest wprowadzenie Jezusa w swoje życie na stałe. – Inaczej przeżywamy życie codzienne, m.in. problemy, kiedy doświadczamy osobistego spotkania z Bogiem, gdy Chrystus jest dla nas Kimś żywym, towarzyszącym nam w codzienności. Eucharystia daje możliwość osobistego doświadczenia Boga poprzez Słowo, w Komunii Św., a przez to wydobycia Bożej mądrości. Patrzenie na Jezusa Chrystusa, który składa siebie w ofierze, to oczywiście istota Eucharystii, ale On zaprasza również nas do ofiary. Często widzimy życie, jako pole do zrealizowania siebie – marzeń, pragnień, planów. To jednak nie wszystko. Ważne jest doświadczenie Jezusa Chrystusa, który pokazuje prawdę o człowieku i pokazuje drogę. Eucharystia nie jest oczywiście przepisem na życie, podobnym do przepisu na placek drożdżowy, który udaje się przy zachowaniu określonych proporcji i warunków. Eucharystia zawsze jest czymś nowym. Co innego oznacza w życiu dziecka, młodzieńca, inaczej prowadzi osobę dorosłą. Jest źródłem nieustannie wytryskującym, ciągle świeżym, stale uczącym życia wiarą w różnych jego aspektach – mówi marianin.

Licheń Stary, 25 października 2018 r.

Amelia Siuda-Koszela, Biuro Prasowe Sanktuarium

www.lichen.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama