Energetycy, elektrycy i elektronicy na Jasnej Górze

Do modlitwy o nowych proroków, gotowych na podjęcie walki na froncie dla Boga i dla Polski apelował wczoraj na Jasnej Górze abp Andrzej Dzięga.

Tradycyjnie po wspomnieniu swego patrona św. Maksymiliana po raz 34. w swej pielgrzymce przybyli polscy energetycy, elektrycy i elektronicy. W sumie ok. 7 tys. osób.

Metropolita szczecińsko-kamieński przypominał, że bez Boga świat nie może być wyinterpretowany ani uporządkowany a zacząć trzeba od zwykłej etyki, od przywracania Bożego porządku i Bożej moralności, inaczej nie dojdzie się do ładu w polityce, gospodarce, energetyce i świecie. 

- I ja i ty mamy być prorokami - mówił kaznodzieja. „Patrzysz na to co się dzieje na polskiej ziemi i widzisz jak prorocy dzisiejszego czasu są zakrzykiwani, jak z nich się drwi, jak się ich ośmiesza, a nade wszystko jak się ich boją, ci którzy chcą ich zagłuszyć i wyciszyć, chcą ich wystraszyć aby przestali mówić, ale mąż, który ma w sobie Bożego ducha nie zamilknie, bo czuje wsparcie Pana” – podkreślił abp Dzięga.

Wobec wielu dyskusji o wykorzystywaniu energii jądrowej kaznodzieja przestrzegał, aby politycy, którzy doprowadzają do wielu krzywd wyrządzanych naszej plancie, nie przerzucali kosztów nadużyć np. ocieplenia klimatu, na prostych ludzi.

Energetycy i elektrycy co roku przybywają, by modlić się za „polski dom” a zwłaszcza o bezpieczeństwo energetyczne dla naszego kraju. „Najczęściej przypominają sobie o nas i czasem może psioczą ludzie jak jest awaria, ale to jest zrozumiałe. Natura ucz nas czasem pokory” – podkreślają pielgrzymi.

Pielgrzymi złożyli ofiary na odbudowę kościoła w Dźwiniaczce na Podolu, gdzie ostatnie lata życia spędził św. abp Szczęsny-Feliński.

Relacja z Jasnej Góry

Źródło: www.vaticannews.va

« 1 »

reklama

reklama

reklama