Cyberpunk 2077 to także cyberzagrożenia

Dziś w nocy miała miejsce premiera gry komputerowej „Cyberpunk 2077”. To z pewnością najważniejsze wydarzenie w historii polskiej branży gier i jedna a bardziej wyczekiwanych produkcji przez światowych graczy. Pierwszy raz wspomniano o niej 8,5 roku temu.

Twórcą gry jest polski producent CD Projekt RED, spółka zależna CD Projektu. Ta warszawska firma została założona w 1994 r. i pierwotnie zajmowała się dystrybucją na polskim rynku gier zagranicznych producentów. Z czasem CD Projekt rozpoczął realizację własnych projektów. Najbardziej znanym dotąd był ten o Wiedźminie. Gra opierała się na powieściowej sadze Andrzeja Sapkowskiego. Być może to właśnie dzięki popularności tej gry Netflix zdecydował się nakręcić serial o Wiedźminie.

„Cyberpunk 2077” oparty jest na twórczości Amerykanina Mike’a Pondsmitha i tym razem budzi zainteresowanie z wielu innych powodów.

Walka o tytuł najlepiej sprzedającej się gry w historii branży

CD Projekt jest notowany na warszawskiej giełdzie i jest obecnie drugą pod względem kapitalizacji (wartości rynkowej akcji) spółką na GPW. Z kapitalizacją rzędu 38 mld zł wyprzedza takie znane i potężne firmy jak KGHM, PKN Orlen, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo a nawet PKO BP oraz PZU. Obecnie pierwsze miejsce zajmuje potentat e-commerce, czyli Allegro.

Sama marka „Cyberpunk 2077” jest obecnie jedną z najczęściej wyszukiwanych fraz w Internecie. Nie dziwi to ani fachowców z branży, ani graczy, bo zarówno przez jednych i drugich produkcja uznawana jest za zawodnika wagi ciężkiej.

Zarząd spółki podał, że w oparciu o raporty cyfrowych platform dystrybucyjnych oraz dane zebrane od dystrybutorów fizycznych szacuje, że na moment ogólnoświatowej premiery gry „Cyberpunk 2077" gracze złożyli na nią ponad 8 milionów zamówień przedpremierowych (tzw. pre-orders). W tej liczbie mieszczą się zamówienia złożone do dnia 9 grudnia 2020 roku włącznie a sprzedaż gry dopiero się rozpoczęła.

Zachować dystans

Jak widać gorączka dosięgnęła cały świat. W tej sytuacji warto też przestrzec przed negatywnymi skutkami, jakie niosą ze sobą uzależnienia cyfrowe. A pierwsze symptomy szkodliwego ich wpływu na człowieka zawsze są niewinne i łatwo je przypisać zmęczeniu czy nadmiernemu stresowi.

Z reguły pierwsze symptomy to zwiększanie dystansu społecznego. Uzależniony gracz wykręca się od wizyt u znajomych, nie chodzi do kina, nie ogląda telewizji i większość wolnego czasu spędza przed komputerem. Potem przychodzi zaniedbywanie domowych obowiązków i brak zainteresowania realnym życiem i problemami. Jednak to nie zwykłe lenistwo, bo towarzyszy mu też ogromne napięcie nerwowe i rozedrganie emocjonalne. Taka osoba z czasem obojętnieje na uczucia, jak i obowiązki.

Tak jak w przypadku innych uzależnień, podatność na nie zależy od osobowości gracza, jego zasobów emocjonalnych oraz tego, jak radzi sobie z przymusem grania.

Gry wciągają nie tylko dzieci, ale i dorosłych. Czasem nawet do tego stopnia, że przestają kontrolować podstawowe aktywności życiowe, takie jak prawidłowe odżywianie czy sen. Niektórzy twierdzą, że uzależnienie od gier jest nawet bardziej niebezpieczne dla dorosłych niż dla dzieci. Z prostej przyczyny, że dziecko ma rodzica i opiekunów. Dorosły często zostaje z problemem sam.

Jeśli „Cyberpunka 2077" zaczniesz traktować jak ucieczkę od problemów, nieakceptowanej rzeczywistości, to znaczy z dużym prawdopodobieństwem, że jesteś już na drodze destrukcyjnego uzależnienia.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama