Córka Roberta Kennedy’ego zapewnia, że wiara odgrywała wielką rolę w życiu jej ojca

Mój ojciec modlił się z nami codziennie, wieczorami czytał nam Biblię a wiara w Boga bezwzględnie wpływała na jego działalność polityczną – tak Roberta Kennedy’ego, byłego prokuratora generalnego USA, wspominała jego córka Kerry.

Okazją do tej rozmowy z włoską stacją telewizyjną Tg2000 była przypadająca w tym roku 50. rocznica zabójstwa tego polityka, rodzonego brata prezydenta Johna F. Kennedy’ego, który sam zginął w wyniku zamachu pięć lat wcześniej.

„Przed pójściem spać przychodziliśmy wszyscy do jego pokoju, stawaliśmy wokół łóżka rodziców i odmawialiśmy różaniec” – powiedziała rozmówczyni telewizji 5 czerwca, dokładnie w 50. rocznicę zamachu na jej ojca. Robert Kennedy, zwany powszechnie Bobem, ówczesny prokurator generalny, czyli minister sprawiedliwości, uczestniczył wówczas w kampanii wyborczej, ubiegając się o urząd prezydenta USA i miał za sobą zwycięstwa w prawyborach w Kalifornii i Dakocie. Kerry była wtedy ośmioletnią dziewczynką a obecnie podzieliła się wspomnieniami o życiu rodziny przed pół wiekiem. Przypomniała, że jej ojciec, który miał 11 dzieci, nieraz łagodził w domu spory między nimi.

„Pamiętam, że gdy jako dzieci wstawaliśmy rano z łóżek, tata przychodził do naszego pokoju i wspólnie się modliliśmy. Modliliśmy się z nim przed i po każdym posiłku, a po kolacji, każdego wieczoru [tata] otwierał Biblię i czytał nam ją” – wspominała Kerry. Jej zdaniem ojciec ceniłby dziś bardzo pracę Franciszka. „Gdy ludzie pytają mnie, kto w dzisiejszym świecie jest moim bohaterem, kto podziela wartości Roberta Kennedy’ego, odpowiadam: papież Franciszek” – wyznała córka zamordowanego polityka.

Zwróciła uwagę, że gdy jej ojciec kandydował na prezydenta kraju, mawiał, że „pokój, sprawiedliwość i współczucie dla wszystkich cierpiących, są tymi wartościami, które powinny reprezentować Stany Zjednoczone”. Wyraziła przy tym ubolewanie, że obecnie „USA niestety nie reprezentują ich a Donald Trump nie reprezentuje ich w żadnym wypadku”.

Zdaniem rozmówczyni Tg2000 „papieska encyklika «Laudato si» wzywa nas wszystkich do chronienia naszej planety i naszego środowiska, do okazywania szacunku stworzeniu”. Dodała, że „sposób, w jakim odbieramy piękno Michała Anioła, Leonarda da Vinci, przebiega przez stworzenia i sposób, w jaki poznajemy Boga, też przebiega przez stworzenie”. „Sądzę, że w obecnej chwili dziejowej przyroda narażona jest na ryzyko i działanie papieża Franciszka jest wezwaniem do działania, do przemiany nas wszystkich” – stwierdziła Kerry Kennedy.

Na zakończenie podkreśliła, że „wiara jej ojca bezwzględnie wpływała na jego działalność polityczną, a jego myśl była inspirowana wiarą, która kierowała wszystkimi jego poczynaniami”.

Robert („Bobby”) Francis Kennedy, znany jako „RFK” (w odróżnienia od JFK, czyli Johna Fitzgeralda Kennedy’ego – prezydenta USA), urodził się 20 listopada 1925 w Brookline (zespół miejski Bostonu w stanie Massachusetts). W latach 1961-64 był 64. prokuratorem generalnym Stanów Zjednoczonych, gdy głową państwa był jego starszy brat, od 1965 do śmierci - senatorem ze stanu Nowy Jork.

W 1950 poślubił Ethel Skakel, z którą miał 11 dzieci: 7 synów i 4 córki; kilkoro z nich również zajmowało się polityką. W czerwcu 1964, z żoną i trójką dzieci, odwiedził prywatnie Polskę, aby spotkać się z krewnymi z rodziny Radziwiłłów (rodzina Kennedych była z nimi spowinowacona w wyniku małżeństwa siostry żony prezydenta Jacqueline Kennedy – Caroline Lee Bouvier z księciem Stanisławem Radziwiłłem).

5 czerwca 1968 w Los Angeles, wkrótce po przemówieniu po wygranych prawyborach prezydenckich Partii Demokratycznej w Kalifornii, został postrzelony i nazajutrz zmarł w tamtejszym szpitalu Miłosiernego Samarytanina. Pochowano go na Cmentarzu Narodowym w Arlington. Zamachowcem okazał się pochodzący z Jerozolimy 24-letni wówczas Palestyńczyk (według niektórych źródeł – Jordańczyk) Sirhan Sirhan, skazany później na 99 lat więzienia.

kg (KAI/ilsismografo) / Rzym

« 1 »

reklama

reklama

reklama