Chrześcijanie winni zadać sobie trud, aby szukać Jezusa

Musimy wyzbyć się samolubstwa i obojętności, aby być gotowymi do starannego poszukiwania Jezusa, by spotkać Go w naszym życiu – wskazywał Franciszek w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański”.

Musimy wyzbyć się samolubstwa i obojętności, aby być gotowymi do starannego poszukiwania Jezusa, by spotkać Go w naszym życiu – wskazywał Franciszek w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański”. Odnosząc się do Ewangelii mówiącej o pokłonie Trzech Mędrców Papież podał przykłady takich postaw.

Arcykapłani i uczeni w Piśmie, zauważył, choć znają odpowiedź na pytanie dotyczące miejsca narodzenia Jezusa, to jednak nie zadają sobie trudu, aby pójść i Go odnaleźć. Zachowują się tak, jak gdyby to wydarzenie ich nie interesowało, są obojętni.

„(...) zawsze obecna jest pokusa obojętności. Chociaż wiemy, że Jezus jest Zbawicielem, wolimy żyć tak, jakby nim nie był: zamiast zachowywać się zgodnie z naszą wiarą chrześcijańską, idziemy za zasadami świata, które prowadzą do zaspokojenia skłonności do arogancji, pragnienia władzy i bogactwa” – powiedział Ojciec Święty.

Inną postawę, stwierdził Franciszek, jeszcze bardziej negatywną, reprezentuje Herod. Boi się, że Dzieciątko odbierze mu władzę. Pomaga Mędrcom w znalezieniu miejsca narodzin Jezusa i wysyła ich, aby Go znaleźli. Chce bowiem wyeliminować Jezusa, gdyż uważa go za rywala. Zdaniem Papieża takie zachowanie jest egoistyczne.

„Egoizm może prowadzić do tego, by traktować przyjście Jezusa w naszym życiu jako zagrożenie. Wówczas staramy się usunąć lub uciszyć orędzie Jezusa. Kiedy następują po sobie ludzkie ambicje, wygodniejsze perspektywy, skłonności do zła to wówczas Jezus jest postrzegany jako przeszkoda” – mówił Papież.

I wreszcie postawa Mędrców, którzy wyruszają w drogę i robią wszystko, aby odnaleźć Mesjasza, postawa, która winna charakteryzować chrześcijan.

„Jesteśmy natomiast powołani do naśladowania przykładu Mędrców: bycia starannymi w poszukiwaniu, gotowymi zadać sobie trud, aby spotykać Jezusa w naszym życiu. Szukać Go, aby oddać mu pokłon, aby uznać, że On jest naszym Panem, Tym, który wskazuje prawdziwą drogę do naśladowania. Jeśli mamy taką postawę, Jezus naprawdę nas zbawia, a my możemy żyć pięknym życiem, możemy wzrastać w wierze, w nadziei, w miłości do Boga i naszych braci” – stwierdził Franciszek.

Po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” Papież złożył życzenia chrześcijanom z Kościołów wschodnich, którzy obchodzą w tych dniach Boże Narodzenie. Życzył, aby te święta były źródłem nowej duchowej siły i komunii między wszystkimi wyznawcami Chrystusa.

Zwrócił się także ze szczególnym pozdrowieniem do członków orszaku historyczno-folklorystycznego promujących wartości Objawienia Pańskiego, którzy przybyli na Plac św. Piotra. W tym kontekście wspomniał także o Orszakach Trzech Króli w Polsce.

„Szczególne pozdrowienia kieruję do orszaku historyczno-folklorystycznego, który promuje wartości Objawienia Pańskiego, a który w tym roku jest poświęcony obszarom Gór Prenestyńskich. Pragnę także wspomnieć o Orszaku Trzech Króli, który odbywa się w wielu miastach Polski z dużym udziałem rodzin i stowarzyszeń” – mówił Papież.

pp/rv

« 1 »

reklama

reklama

reklama