Bp Kopiec: On jest tym, z ręki którego pochodzimy...

Z okazji Tygodnia Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan, w gliwickiej katedrze pw. św. Ap. Piotra i Pawła, uroczystym nieszporom w intencji o jedność chrześcijan przewodniczył Biskup Gliwicki Jan Kopiec.

Pod hasłem „Prawica Twoja wsławiła się mocą” (Wj 15,6) 18 stycznia w Kościele powszechnym rozpoczął się Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. W całej Polsce w tym czasie mają miejsce spotkania ekumeniczne z udziałem duchownych i wiernych różnych Kościołów chrześcijańskich. 

O godzinie 15:30 w Katedrze pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Gliwicach, rozpoczęły się nieszpory w intencji o jedność chrześcijan, którym przewodniczył Biskup Gliwicki Jan Kopiec.

W uroczystych  nieszporach uczestniczyli także:

 - przedstawiciele Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Gliwicach: proboszcz ks. Andrzej Wójcik wraz z wikarym ks. Tymoteuszem Bujokiem i wiernymi;

- przedstawiciele Parafii Ewangelicko-Metodystycznej w Gliwicach: proboszcz Ks. Krzysztof Kłusek wraz z wiernymi. 

Słowo Boże w trakcie uroczystości głosili: Bp Jan Kopiec, ks. Andrzej Wójcik oraz ks. Krzysztof Kłusek. 

Wszystkich zgromadzonych serdecznie powitał diecezjalny referent ds. ekumenizmu - ks. dr hab. Krystian Kałuża. Zachęcił on wszystkich do włączenia się w modlitwę o jedność całej wspólnoty chrześcijańskiej oraz poprosił ks. bpa Jana Kopca o przewodniczenie nabożeństwu.

Bp Jan Kopiec serdecznie przywitał wszystkich modlących się o to, by przybliżyć dzień w którym "będziemy mogli wspólnie oddawać cześć naszemu Panu Jezusowi Chrystusowi, dzięki któremu Zbawienie zawitało do każdego z nas." 

Bp Ordynariusz przyznał, iż w tym roku jesteśmy wyjątkowo podniesieni na duchu, a okazją ku temu była głęboka refleksja związana z obchodami 500 rocznicy wydarzeń z roku 1517, "kiedy Marcin Luter chciał przybliżyć odnowienie Kościoła." Bp Kopiec podkreślił, że jubileusz Reformacji w Kościele Zachodnim dał nam na nowo bardzo ważne narzędzie, by nie ustawać w zabiegach o to, by wspólnie ciągle odnajdywać tego samego Jezusa Chrystusa.  "I choć wszystko to, co wiąże się z przeszłością trochę nas obciąża i zmusza nasze sumienia do rozrywania starych ran, ale jednak przede wszystkim ważne jest to, do czego dążymy, do czego zmierzamy. Zgodnie z tym co św. Apostoł Piotr nam mówi bardzo wyraźnie: "Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa", bo to On jest źródłem tej żywej naszej nadziei, to On otwiera przed nami dziedzictwo niezniszczalne, niepokalane i niewiędnące, które jest dla nas zachowane w niebie. Trzeba nam w to na nowo uwierzyć, byśmy potrafili według tego kształtować wszystko to co wiąże nas w relacjach do samego Boga."

"Z różnych stron, krajów, doświadczeń dochodzą do nas pierwsze refleksje podsumowania tego obchodu 500-lecia Reformacji. Każdy ma swoją drogę do tej jedności. Ale przeważają trzy bardzo ważne momenty, które udało się nam wydobyć z naszych serc i umysłów. 

Pierwszą najważniejszą sprawą jest to, że stajemy coraz częściej w postawie dziękczynienia, wdzięczności za wszystko co na nowo potrafiliśmy odkryć, to co nas rzeczywiście łączy i pokazuje wspólne dziedzictwo. To duża sztuka - potrafić odczytać to, że bardzo dużo mamy wspólnego: potencjału, siły chęci by rzeczywiście dawać Bogu odpowiedź na jego zaproszenie byśmy razem z nim żyli a kiedyś królowali w niebie, zgodnie z biblijnym pojęciem."

"Drugim pojęciem, które wszyscy podkreślają i do którego w różnym stopniu bardzo pracowicie dochodziliśmy, jest zrozumienie że potrzeba nam - wszystkim wyznawcom Chrystusa - postawy pokutnej, postawy przepraszającej, postawy która wskaże nam właściwy wymiar tego, co nas łączy, co mamy wspólnego, by umieć tym bardziej wyraźnie zdystansować się i wręcz odrzucić to, w czym sami zawiniliśmy: to że nasze najróżniejsze ludzkie wyobrażenia stawialiśmy na ważniejszym miejscu, a przecież pierwsze miejsce ma On - Pan, Stwórca z ręki którego pochodzimy. Rozliczanie się z własnymi grzechami nie jest łatwe, jednak trzeba w sobie podjąć refleksję nad tym co prowadziło do ruiny bardzo wielu wspólnych dróg przez pierwszych co najmniej XV wieków. Zrozumieliśmy to i od nas będzie zależało, jak będziemy potrafili się z tym uporać."

Trzecia, bardzo ważna refleksja będąca owocem naszego przeżywania 500 rocznicy Reformacji, to jednak postawa pełnej nadziei. Nie chodzi bowiem jedynie o zamknięcie przeszłości i nie wracanie do tego co było. Wręcz przeciwnie - to, co mamy wspólnego oraz to, za co musimy wzajemnie siebie przepraszać ma w nas wytworzyć nową postawę radosnej nadziei, że warto cały ten wysiłek podjąć, "aby rzeczywiście znowu Pan był tym, do którego zwracamy się, bo On jest tym, z ręki którego pochodzimy." 

"Nie nadaremno chyba na tegoroczny czas naszej wspólnej modlitwy chrześcijan w imię Jezusa Chrystusa wybrano słowa z Księgi Wyjścia - a więc księgi pełnej nadziei - "Prawica Twoja wsławiła się mocą." To właśnie Księga Wyjścia pokazuje ile tego nowego entuzjazmu w narodzie żydowskim trzeba było, aby opuścić niewolę, aby opuścić swoje słabości i wejść do krainy szczęścia i obiecanego swobodnego rozwoju. Ludzka słabość oczywiście pokazuje że nigdy nie będzie zamkniętego czasu na nasz wysiłek. W tym duchu się tutaj zgromadziliśmy."

Dziękując współbraciom za przyjęcie zaproszenia do wspólnej modlitwy, Biskup Kopiec zachęcił aby nawzajem sobie stawiać przed oczy, odświeżać w swych sercach tę prawdę, że: "warto dziękować za to co wspólne, zrozumieć że trzeba nam jeszcze wiele oczyszczenia przez pokutę, przez zrozumienie błędów, ale nade wszystko by z nadzieją spoglądać w przyszłość. Tego życzę nam, naszym drogim współbraciom i ich wspólnotom. I myślę, że kiedyś - nie możemy oczywiście jeszcze czasu wyznaczyć, ale kiedyś dojdziemy do tej szczęśliwej chwili, że będziemy jedno."

Następnie proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Gliwicach ks. Andrzej Wójcik wyraził podziękowanie Księdzu Biskupowi Kopcowi za zaproszenie do wspólnej modlitwy. Przypomniał, iż tematem wyznaczonym na ten dzień Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan jest "uzdrowienie i nadzieja". 

Ksiądz Wójcik w swym słowie nawiązał do biblijnego tekstu o młodzieńcu z Nain. Przytaczając historię kobiety, która straciła męża a zaraz potem syna, zwrócił uwagę na przykład sytuacji, w której można by stwierdzić, że nie ma już nadziei, a wręcz wszystko legło w gruzach. Również i do nas, w dzisiejszych czasach dociera mnóstwo wiadomości przerażających, sprawiających że nie wiemy jak się zachować i zadajemy bezradne pytanie o to, gdzie mamy udać się z tym brakiem nadziei. Jednak tak jak w przypadku tej załamanej kobiety, gdy kulminacyjnym punktem drogi konduktu żałobnego stało się spotkanie z Jezusem i Jego uczniami, gdy orszak śmierci i żałoby spotkał się z orszakiem życia i radości - tak i w naszym życiu następuje zderzenie rzeczywistości śmierci i beznadziei z Panem Życia i śmierci, Jezusem który ma moc pokonania śmierci.

Mówiąc o Jezusie miłosiernym, który narażając się na potępienie religijne i obyczajowe, przerwał obrzędy pogrzebowe gdyż zobaczył w kondukcie samotną w tłumie kobietę i nie był w stanie przejść obok niej obojętnie, ksiądz Wójcik podkreślił, iż tekst ten pokazuje Zbawiciela który wychodzi nam naprzeciw i jest pośród nas. Gdy tylko zaprosimy go do naszego życia, będzie w każdym aspekcie naszej codzienności, nawet wówczas, gdy wydaje się nam że nic już nie ma sensu lub gdy wmawia się nam, że jest nam niepotrzebny.

Ten niesamowity cud, który upamiętniają słowa "Młodzieńcze mówię ci, wstań..." pokazuje, że mimo całkowitej beznadziei, Jezus nie zawahał się przed nawiązaniem dialogu i stanął na wysokości zadania. "I my też potrzebujemy rozmawiać w kontekście ekumenicznego dialogu. To wydarzyło się, chociaż kiedy obchodziliśmy wspólnie 500-lecie Reformacji, za co jestem wdzięczny Księdzu Biskupowi Janowi", powiedział ks. Wójcik. "Coś, chciałoby się powiedzieć, niemożliwego..."
"Dziś w Europie i na całym świecie bardzo potrzebujemy jedności, chrześcijańskiego świadectwa, pokazania że stoimy razem, że jesteśmy jedno w Panu. Dzisiaj jesteśmy bardzo podobni do ludzi w takim tłumie. Potrzebujemy tego, by został uzdrowiony i zmartwychwstał szacunek, dobro, uczciwy dialog, miłość do drugiego człowieka. Ale często nie mamy odwagi by dostrzec przechodzącego Jezusa. Boimy się, że jeśli się wyłamiemy - co widać także w kościołach - narazimy się na jakieś nieokreślone niebezpieczeństwo, że może ktoś nam wytknie że zbyt bratamy się z tym czy tamtym kościołem. Jak wielkiej odwagi dziś potrzebują hierarchowie, zwierzchnicy, duszpasterze żeby stawać naprzeciw tym, którzy mówią że to nie ma sensu, podważają sens społecznej modlitwy, którzy podważają sens działania Ducha Świętego, gdy dwóch lub trzech spotka się i modli, chociażby o jedność. I potrzebujemy wreszcie odwagi żeby podejmować działania w duchu ekumenicznym, w różnych formach. Wczoraj w Centrum Edukacyjnym również mieliśmy możliwość modlitwy ekumenicznej choć w innej formie. Dziś przeżywamy ją też w inny sposób. Jakże różnorodny jest kościół, ale jak piękna może być jedność!"

"Dużo pięknych gestów i modlitw miało miejsce w ubiegłym roku jubileuszu 500-lecia Reformacji kiedy Kościół Katolicki i kościoły protestanckie mogły modlić się ramię w ramię i mówić, że dosyć już 500 lat sporów i pora na nowy duchowy rozdział. Mam dwie wiadomości, jedną dobrą, drugą złą. Ta gorsza to ta, że jako chrześcijanie coraz częściej będziemy narażeni na brak szacunku, coraz częściej biblijne wartości będą stały w sprzeczności z zasadami obowiązującymi w społeczeństwie i coraz trudniej będzie się nam określać, że jesteśmy za Jezusem."

"A ta lepsza to ta, że nikt inny tylko Jezus jest w stanie zamieniać całą rzeczywistość w nadzieję i uzdrowienie."

Na zakończenie swoich słów, Ks. Andrzej Wójcik życzył wszystkim zgromadzonym: "abyśmy umieli patrzeć na życie z Bożej perspektywy, Jezusowej, biblijnej. W Jego nadziei jest kierunek i cel naszego życia." Przekazał także życzenia Bożego błogosławieństwa dla diecezji gliwickiej i nawiązał do niedawnych wydarzeń z jej życia: 25-lecia sakry biskupiej Biskupa Jana Kopca oraz ingresu Biskupa Pomocniczego Andrzeja Iwaneckiego. Przywołując zawołania biskupie wspomnianych hierarchów (Bp Jan Kopiec: "Krzyż Chrystusa naszą nadzieją"; Bp Andrzej Iwanecki: "Jezus jest Panem") życzył obu Biskupom, duchowieństwu i całej diecezji "by właśnie przez Krzyż Chrystusa docierała do nas ta świadomość, że On - Jezus jest Panem dla naszego życia."

Zaproszenie do wygłoszenia słowa pozdrowienia przyjął również proboszcz Parafii Ewangelicko-Metodystycznej w Gliwicach, Ks. Krzysztof Kłusek. Wyraził on ogromne podziękowania za wspaniałą uroczystość dającą "poruszenie serca" i za możliwość "przebywania w tym pięknym miejscu i pocieszania swojego serca". Nawiązał do słów zawartych w II liście do Koryntian "Zamieszkam w nich, będę się przechadzał pośród nich. Będę Bogiem ich a oni będą moim ludem. Będę wam ojcem a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Bóg Wszechmogący." i podzielił się osobistą refleksją. W trakcie pobytu w Wielkiej Brytanii bezskutecznie liczył na spotkanie w tamtejszych kościołach braci i sióstr chcących wychwalać Jezusa Chrystusa. Niestety spotkało go rozczarowanie, gdyż tamtejsze kościoły pozostają puste. "To że tu jesteście to Boży cud, że macie wiarę w sercu pochodzącą z samego nieba, że Jezus Chrystus przynagla was w to miejsce, abyście oddawali Jemu chwałę.", powiedział Ks. Kłusek. 

"Bóg nie tyle jest naszym Bogiem, co jest naszym Ojcem. Dziś ludzie poszukują źródła miłości na wiele sposobów. Jestem przeświadczony, że tylko w Panu naszym Jezusie Chrystusie mamy prawdziwą miłość i Boży pokój." "Z głębi serca życzę, abyście odnaleźli samych siebie w Jezusie Chrystusie. Tego prawdziwego szczęścia, jakie odnajdujemy w Jezusie Chrystusie z całego serca Wam życzę, Amen."

Na zakończenie nabożeństwa, Biskup Jan Kopiec powiedział: "Dziękujemy dobremu Panu, że nas tu zgromadził, dał wiele nowej odwagi by iść i robić drogę szeroką i prostą Jemu - naszemu Panu, do naszych serc. A potem my łatwiej będziemy mogli podjąć ten wysiłek do którego On nas zaprasza. Obyśmy dobre wnioski wyciągnęli. Oby tegoroczny czas Modlitw o Jedność Chrześcijan zaowocował szczerą postawą". 

Dziękując za pomoc wszystkim, którzy się włączyli w  modlitwę, Bp Kopiec poprosił aby każdy - według swojego sposobu liturgii - udzielił Bożego błogosławieństwa, "Abyśmy szli z radością na spotkanie Pana w jedności naszej wiary..."

« 1 »

reklama

reklama

reklama