Białoruś: kolejne aresztowania księży katolickich

Kościół katolicki na Białorusi prosi wiernych o modlitwę po zatrzymaniu przez policję dwóch księży z Witebska. Nie zapominajmy o naszych wschodnich sąsiadach i dołączmy ich intencję do naszych modlitw.

Oficjalny portal Kościoła katolickiego na Białorusi, Catholic.by poinformował wczoraj, że policja zatrzymała o. Wiktara Żuka S.J. i ks. Alaksieja Waranka w Witebsku, w północno-wschodniej części kraju. O. Żuk jest proboszczem miejscowej parafii św. Władysława, o. Waranko pracuje natomiast w w greckokatolickiej parafii Zmartwychwstania Chrystusa.

Obydwaj księża zostali aresztowani we wtorek po południu i przewiezieni do miejscowej komendy policji „Pierszamajski”. Mieli oni zostać postawieni przed sądem 9 grudnia na podstawie artykułów Kodeksu wykroczeń administracyjnych Republiki Białorusi. Jezuita, o. Żuk pisał niedzielne niedzielne homilie na portalu catholic.by. Pojawiały się w nich zachęty do wspierania modlitwą osób zatrzymanych i aresztowanych. Powód zatrzymania drugiego kapłana nie został podany.

To kolejne aresztowania księży na Białorusi od czasu wybuchu masowych protestów po spornych wyborach prezydenckich w sierpniu.

4 grudnia prokurator Witebska nakazał aresztowanie ks. Wiaczesława Baroka i przetrzymywanie go przez 10 dni w więzieniu w Nowopołocku. Nakaz związany był z policyjnym zgłoszeniem niepoprawnych treści zamieszczonych przez ks. Baroka na jego profilu na Facebooku. Chodziło o grafikę artysty Władimira Czezlera, która pokazywała swastykę w kolorach białoruskiej flagi wprowadzonej przez Aleksandra Łukaszenkę w 1995 r. Praca ta zatytułowana jest „Stop Łukaszyzmowi”. Oficjalnie kapłan oskarżony został o posługiwanie się symbolami nazistowskimi i udział w demonstracjach.

Wcześniej, 30 listopada na dziesięć dni więzienia skazany został greckokatolicki ksiądz  Witalij Bystrow. Według prokuratury uczestniczył on w protestach w Brześciu 25 października, podczas gdy w rzeczywistości był on tylko biernym świadkiem.

18 listopada Prokuratura Generalna wystosowała formalne ostrzeżenie do biskupa Jurija Kasabuckiego, biskupa pomocniczego Archidiecezji Mińskiej-Mohilev, w sprawie wyrażania opinii w mediach społecznościowych przez duchowieństwo katolickie dotyczących zniszczenia przez władze tablicy Ramana Bandarenki, 31-letniego artysty, który prawdopodobnie został zabity przez siły bezpieczeństwa.

Kryzys społeczno-polityczny po kontrowersyjnych wyborach prezydenckich trwa cały czas. Poprzez brutalne interwencje milicji i liczne aresztowania władzom udało się częściowo stłumić protesty uliczne, Białorusini próbują więc wyrażać swój sprzeciw w innych formach. Poza granicami Białorusi pozostaje nadal metropolita mińsko-mohylewski, abp Tadeusz Kondrusiewicz. Pomimo prób podejmowanych przez Stolicę Apostolską, takich jak wizyta na Białorusi abpa Paula Gallaghera, sekretarza ds. stosunków z państwami, sytuacja metropolity pozostaje dalej nierozwiązana.

W Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP na prośbę metropolity w kościołach całego kraju odmówiono akt zawierzenia Białorusi Niepokalanemu Sercu Maryi. Wydaje się, że rozwiązanie problemów tego kraju leży obecnie przede wszystkim w sferze duchowej – polityczne środki wydają się wyczerpywać, a próby międzynarodowych nacisków na reżim Łukaszenki nie przyniosły większych efektów.

[Aktualizacja]

Według najnowszych informacji obydwaj kapłani zostali obecnie wypuszczeni z aresztu, muszą się jednak stawić na rozprawę 11 grudnia.

« 1 »

reklama

reklama

reklama