Atrakcyjne ubezpieczenia zdrowotne dla duchownych

– Budujemy wspólnotę. Nie na lata, lecz dziesiątki lat. Po to, by chronić się przed zagrożeniami, zapobiegać im i wspierać się w potrzebie, także w chorobie. Dlatego ceny pakietów zdrowotnych zaczynają się u nas już od kilkunastu złotych miesięcznie.

W ciągu dwóch lat, odkąd powołaliśmy Związek Wzajemności Członkowskiej św. Antoniego, przystąpiło do niego ponad sto kościelnych instytucji – opowiada Katarzyna Jezierska-Stencel, dyrektor Biura Ubezpieczeń Zdrowotnych w TUW Polskim Zakładzie Ubezpieczeń Wzajemnych.

Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie…

– …jako smakujesz, aż się zepsujesz. Można powiedzieć – święta prawda!

Trafia do duchownych?

– Biorąc pod uwagę, że właśnie objęliśmy ubezpieczeniem zdrowotnym kolejny zakon – na pewno tak.

Bo strzeżonego Pan Bóg strzeże?

– To jest właśnie fantastyczne, że osoby duchowne szczególnie doceniają wagę ubezpieczeń. Ich świadomość, odpowiedzialność i determinacja, by unikać ryzyka, jest większa niż przeciętna. W ciągu dwóch lat, odkąd w ramach Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych PZUW powołaliśmy Związek Wzajemności Członkowskiej św. Antoniego, przystąpiło do niego ponad sto kościelnych instytucji.

Klientów?

– Nie! Jesteśmy towarzystwem ubezpieczeń wzajemnych. Nie mamy klientów jak komercyjni ubezpieczyciele. Mamy udziałowców, którzy są naszymi członkami. Na tym polega wzajemność. Księża i inni duchowni, z którymi rozmawiam, właśnie na nią kładą nacisk. Słusznie podkreślają, że budujemy wspólnotę. I to na lata, dziesiątki lat. Po to, by chronić się przed zagrożeniem, wspierać w potrzebie…

…i zarabiać?

– I oszczędzać. Jako TUW PZUW z sukcesem wskrzeszamy w Polsce ideę ubezpieczeń wzajemnych, tańszych niż te komercyjne. Na niej opierały się pierwsze, powstające jeszcze w czasach zaborów, polskie towarzystwa ubezpieczeniowe, do których nawiązujemy. Ubezpieczamy szpitale, samorządy, wielkie przedsiębiorstwa, a także instytucje kościelne właśnie na zasadzie samopomocy.

Katarzyna Jezierska-Stencel

Katarzyna Jezierska-Stencel
Dyrektor Biura Ubezpieczeń Zdrowotnych
w TUW PZUW

Czyli?

– Non-profit. Wypracowujemy nie zysk, lecz nadwyżkę, która może być zwracana ubezpieczonym. Wspólnym interesem jest więc ograniczenie ryzyka.

Ale choroba nie wybiera…

– Można jej jednak szybko stawić czoła. Dlatego pakiet ubezpieczeń majątkowych i osobowych rozszerzyliśmy o zdrowotne.

Co znaczy „szybko”?

– Dwa, trzy, w najgorszym przypadku pięć dni czekania na wizytę u specjalisty. W publicznej służbie zdrowia terminy konsultacji, np. endokrynologa, są wyznaczane nawet za dwa lata.

Gdzie są ci specjaliści, którzy przyjmują niemal od razu?

– Praktycznie wszędzie. Atrakcyjność ubezpieczeń zdrowotnych w TUW PZUW polega na tym, że usługi świadczy nasza siostrzana spółka, będąca rynkowym potentatem, czyli PZU Zdrowie. Dzięki temu do dyspozycji ubezpieczonych możemy oddać 2200 przychodni w ponad 600 miastach w Polsce. Nie ma problemu ze znalezieniem placówki, nawet w najmniejszym mieście. Z porad można skorzystać z dala od domu, będąc na wakacjach czy w podróży.

Za ile?

– Ceny pakietów ubezpieczeniowych zaczynają się od kilkunastu złotych miesięcznie. Dają dostęp do ponad 20 lekarzy-specjalistów i możliwość badań diagnostycznych. Bez skierowania i bez limitu. Najdroższe pakiety, za cenę niewiele ponad 50 zł, dają dodatkowo m.in. możliwość skorzystania z badań wysokospecjalistycznych, np. rezonansem magnetycznym albo tomografem.

To „specjalna oferta”? Dla duchownych?

– To zwyczajna oferta i dotyczy także osób świeckich. Jak mówiłam, ubezpieczenia wzajemne nie polegają na zysku. Cena jest skalkulowana na możliwie niskim poziomie. A ubezpieczeniem można objąć nie tylko duchownych, ale także świeckich pracowników instytucji kościelnych, wolontariuszy i ich rodziny. Zarówno duchowni, jak i świeccy mogą również zapewnić ochronę zdrowotną swoim rodzicom. Mamy specjalny pakiet dla seniorów. Atutem jest także oferta szyta na miarę.

Czyli?

Każdemu według potrzeb. Gdy zgłasza się do nas zakon czy inna kościelna instytucja zainteresowana ubezpieczeniem zdrowotnym, zaczynamy od rozmowy: czy ubezpieczeniem mają być objęci tylko duchowni czy także świeccy pracownicy, sami czy z rodzinami, czy mają jakieś szczególne potrzeby, np. pod względem dostępu do wybranych specjalistów. Na tej podstawie przygotowujemy optymalną ofertę, także pod względem cenowym. To indywidualne podejście do każdego to jeszcze jedna cecha ubezpieczeń wzajemnych. Jesteśmy przecież wspólnotą.

Wspólnota, wzajemna pomoc, wsparcie – to wartości głęboko zakorzenione w chrześcijaństwie.

I z nich, historycznie rzecz biorąc, czerpiemy inspiracje.

Materiał sponsorowany przez TUW PZUW.

« 1 »
TAGI:

reklama

reklama

reklama