Albo walka o życie wszystkich, albo pożre nas eugenika

W dyskusji po wyroku Trybunału Konstytucyjnego często pojawia się terminy „przesłanka eugeniczna”, czy „eugenika”. Kojarzy się on z eksterminacją całych narodów. Czy to wynik manipulacji i nadużycia? Wytłumaczmy dokładnie, o co chodzi?

Eugenika ma już długą i ponurą historię. Gerhard Kretschmar to pierwsze kalekie dziecko zabite w Niemczech w ramach programu eugenicznego. Chłopiec urodził się niewidomy i bez niektórych kończyn. Sam ojciec dziecka poprosił lekarzy kliniki uniwersyteckiej w Lipsku o „uśpienie” syna. Otrzymał odmowę ze strony lekarzy. Dopiero po interwencji Hitlera, najprawdopodobniej jego osobisty lekarz, podał dziecku zastrzyk ze śmiertelną dawką fenobarbitalu. Zgon został zarejestrowany w parafii luterańskiej jako niewydolność serca. Jak doszło do tego, że w świetle prawa zabito kalekiego człowieka?

Praktyczne zastosowanie

Za autora koncepcji eugeniki praktycznej i społecznej uważa się Francisa Galtona, kuzyna Karola Darwina. Pojęcie to zostało po raz pierwszy użyte w jego książce wydanej w 1883 i dotyczyło selektywnego rozmnażania zwierząt oraz ludzi, aby ulepszać gatunki z pokolenia na pokolenie, szczególnie jeśli chodzi o cechy dziedziczone. Miało to prowadzić do doskonalenia człowieka jako gatunku poprzez rozmnażanie osobników o pożądanych cechach oraz eliminowanie z puli genetycznej osób o cechach niepożądanych – od wad rozwojowych po alkoholizm i rozwiązłość.

Prekursorem praktycznych zastosowań eugeniki były Stany Zjednoczone. To właśnie tam dywagacje akademików przełożono na zastosowania praktyczne. Najpierw w stanie Connecticut w 1896, a następnie w wielu innych stanach wprowadzono prawo małżeńskie oparte na kryteriach eugenicznych, które zabraniały ożenku epileptykom oraz ograniczonym i niedorozwiniętym umysłowo. W 1910 powstało biuro statystyczne Eugenics Record Office, w którym wywnioskowano, że osoby „nieprzydatne” wywodziły się z rodzin upośledzonych ekonomicznie i społecznie. Między 1907 a 1963 w Stanach Zjednoczonych, na mocy ustawodawstwa eugenicznego, przymusowo wysterylizowano ponad 64 tys. osób.

Te „analizy” wydały swój zatruty owoc niecałe pół wieku później w państwie nazistowskim, gdzie idee te przybrały skrajną postać. To tam starano się z jednej strony de facto wyhodować idealnego człowieka w drodze eksperymentów społecznych i medycznych, zaś z drugiej podjęto skuteczną eksterminację całych narodów uznanych za „nieprzydatne”.

Eugenika służy kontroli urodzeń

W 1919 roku Margaret Sanger, amerykańska feministka i działaczka na rzecz praw kobiet, napisała artykuł pod znaczącym tytułem „Kontrola urodzin a ulepszenie rasy”. Stwierdziła w nim, że „kontrola urodzin (...) nie tylko toruje drogę eugenice, ale chroni efekty jej działania”.

W ten sposób rozrodczość stała się „zboczeniem społecznym”, które należy poddać kontroli.

W 1939 to właśnie Sanger zapoczątkowała „Projekt Murzyn”, którego celem było ograniczenie rozrodczości czarnych obywateli USA. Historię tę przypomniano w 2008, gdy zwrócono uwagę, że aborcje dokonane u czarnych kobiet w roku 2006 w sieci klinik aborcyjnych Planned Parenthood stanowiły aż 56% całości, pomimo że ogólny udział czarnych kobiet w populacji USA to ok. 15%.

Stąd wobec Planned Parenthood wysunięto zarzuty o kontynuację działalności eugenicznej i rasistowskiej, a oskarżenia wzmocniono ujawnieniem faktu promowania aborcji w środowisku czarnych obywateli USA za otrzymywane dotacje. Trzeba zauważyć, że International Planned Parenthood Federation działało już przed II wojną światową pod nazwą American Birth Control League i zmieniło nazwę, aby uniknąć niekorzystnych skojarzeń z eugeniczną działalnością nazistów.

Teoriami Galtona inspirowano się także w innych krajach

Najdłużej, ponad 40 lat, program eugeniczny był prowadzony w Szwecji. Już w maju 1921 Riksdag przyjął ustawę o powołaniu Państwowego Instytutu Higieny Rasy (Statens Institut för Rasbiologi) w Uppsali, który w latach 1934–1975, w czasie rządów Szwedzkiej Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej, wysterylizował 63 tys. osób „nieprzydatnych” lub „niedostosowanych społecznie”.

W Polsce eugenika też znalazła swoich wyznawców. Członkowie Polskiego Towarzystwa Eugenicznego (nazwa została przyjęta w 1922 r.) jeździli na zagraniczne kongresy eugeniczne, populacyjne i zjazdy antropologiczne. Uczeni eugenicy, profesorowie antropologii, psychiatrii i psychologii przestrzegali podczas tych spotkań przed negatywnymi skutkami krzyżowania się ras ludzkich.

Co prawda lider polskiej eugeniki, Leon Wernic – lekarz dermatolog-wenerolog i działacz społeczny – twierdził, że „celem eugeniki jest walka z ogólnymi zboczeniami społecznymi, a nie walka indywidualna z ludźmi, nimi obciążonymi”, ale jednocześnie zalecał , aby „nie szafować środkami społecznymi na beznadziejne akcje ratowania chorych na raka i ciężkie postaci gruźlicy”.

Polskie Towarzystwo Eugeniczne formalnie zostało rozwiązane w 1952 roku, choć już od 1949 roku zaprzestało faktycznie swej działalności.

Aborcja eugeniczna

Aborcję eugeniczną można było wykonać, kiedy „badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”. W tym przypadku aborcja była możliwa do czasu osiągnięcia przez płód wieku umożliwiającego mu przeżycie poza organizmem matki.

Istotą sprawy, która wywołuje kontrowersje, to określenie wad płodu, które mogą być uznane za wskazanie do przerwania ciąży. Jak przyznają sami lekarze, każdy z nich może mieć w tej kwestii odmienne zdanie. To oznacza, że ta sama pacjentka może z tym samym wynikiem badań prenatalnych w jednej placówce dostać odmowę, a w innym szpitalu zgodę na dokonanie aborcji. Na ogół schorzenia, które kwalifikowały ciążę do terminacji, były następujące: zespół Downa, zespół Edwardsa, zespół Patau, zespół Warkany’ego oraz acefalia i mikrocefalia.

Są już kraje, w których nie rodzą się dzieci z zespołem Downa. Jak podawał w 2017 roku portal lifesitenews.com 100 proc. dzieci z Islandii, u których zdiagnozowano zespół Downa jest abortowanych. W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii abortowanych jest 90 proc. dzieci, u których został zdiagnozowany ten zespół.

Choć decyzja o dokonaniu aborcji obecnie pozostawiona jest rodzicom i nie należą już do państwa, to jak widać „ulepszanie ludzkiej rasy” trwa w najlepsze. Do dziś słychać echa eugeniki, która każe poszukiwać poprawy bytu i życia ludzi oraz całych społeczeństw drogą wychowania mniejszej liczby dzieci, w lepszych warunkach materialnych.

« 1 »

reklama

reklama