Bp Muskus: wezwanie Maryi do modlitwy, pokuty i nawrócenia brzmi dziś z nową siłą

Jubileusz fatimski powinien obudzić w nas na nowo chrześcijańską odpowiedzialność za losy świata, w którym żyjemy – powiedział w Zakopanem bp Damian Muskus OFM w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach.

Bp Damian Muskus OFM przewodniczył w niedzielę uroczystościom wieńczącym obchody 100. rocznicy objawień fatimskich. Krakowski biskup pomocniczy podkreślił, że orędzie z Fatimy brzmi dziś z nową siłą.

W homilii bp Muskus podkreślał, że obchody jubileuszowe zostały dane po to, by wierni mogli doświadczyć prawdy, że „orędzie, które sto lat temu popłynęło z portugalskiej wioski, jest wciąż aktualną misją chrześcijan we współczesnym świecie”. „Wezwanie Maryi do modlitwy, pokuty i nawrócenia brzmi dziś z nową siłą, bo światem wstrząsają kolejne konflikty, nasilają się prześladowania i przemoc, a koncepcja życia, jakby Boga nie było, sprowadza na ludzi rozpacz, samotność i zobojętnienie” – mówił.

Biskup zaznaczył, że sto lat po objawieniach Matki Bożej w Fatimie na nowo powinna obudzić się nasza chrześcijańska odpowiedzialność za świat, w którym żyjemy. „Choć silna może być pokusa zamknięcia się w bezpiecznych ramach wspólnoty parafialnej, grupy modlitewnej, rodziny czy przyjaciół, z którymi razem idziemy po drogach wiary, jednak nie wolno nam zapomnieć o tym, że jako uczniowie Jezusa wezwani zostaliśmy do współpracy w zbawieniu świata” – wyjaśnił.

Dodał, że jest to zadanie wykraczające poza nasze granice, sięgające peryferii geograficznych i mentalnych, „również tam, gdzie ukryte są nasze uprzedzenia, złe przyzwyczajenia i lęki”. „Przekraczanie tych granic i odważne podejmowanie odpowiedzialności za świat – oto misja i powinność chrześcijan, którzy wzięli sobie do serca wołanie Maryi o modlitwę, nawrócenie i pokutę” – stwierdził kaznodzieja.

Biskup podkreślał, że chrześcijanie wezwani są do tego, by stawiać Boga w centrum swoich spraw i codziennie modlić się za świat, któremu „wydaje się, że nie potrzebuje ani modlitwy, ani Boga, ani Ewangelii”. „Naszą misją jest modlitwa za prześladowanych z powodu wiary, rasy, innej kultury, ale także za tych, którzy są ich prześladowcami. Za ofiary przemocy, ale i za tych, którzy wzniecają kolejne konflikty, budują mury i pogłębiają podziały. Za ubogich i cierpiących, ale także za tych, którzy przez swoją obojętność i egoizm powiększają rozmiary tego cierpienia” – wymienił.

Zaznaczył także, że chrześcijanie winni okazać solidarność i modlić się „za pozbawionych dachu nad głową i błąkających się po świecie w ucieczce przed wojną i złym losem, lecz również i za tych, którzy obojętnie patrzą na ich tułaczkę i cierpienie”. Zapewniał, że wierna, codzienna modlitwa potrafi zmienić bieg świata, jest najskuteczniejszym środkiem zaprowadzania pokoju w świecie i ludzkich sercach. „To nam obiecała Matka Boga i nasza Matka, a pamiętajmy, że kochająca matka nigdy nie złamie słowa danego własnym dzieciom” – dodał.

Bp Muskus podkreślał jednak, że nie ma odpowiedzialności bez zaangażowania. „Maryja uczy szczególnej czujności serca, dzięki której dostrzeżemy potrzeby naszych braci i zagrożenia, którym w porę możemy zapobiec, jeśli tylko będziemy potrafili zaufać Jezusowi do końca”. „Bogu nie są potrzebne nasze wymyślne strategie i wizje. Jemu wystarczy wiara sług, którzy o nic nie pytają, gdy napełniają stągwie wodą. Wystarczy Mu dziecięca ufność fatimskich pastuszków, ich prostota i pokorna zgoda na prowadzenie przez Maryję” – nauczał. „Ludzka prostota, ufność i wrażliwość serca – tyle Mu wystarczy, by dokonać cudu przemiany świata” – zapewnił zgromadzonych w fatimskim sanktuarium na zakopiańskich Krzeptówkach.

Uroczystości fatimskie rozpoczęły się procesją różańcową w parku fatimskim, po której bp Muskus przewodniczył Eucharystii w sanktuarium. Po południu z Krzeptówek do kościoła św. Krzyża wyruszy procesja maryjna z udziałem orkiestry dętej i banderii konnej.

md / Zakopane

« 1 »

reklama

reklama

reklama