Abp Jędraszewski: Różaniec jedynym ratunkiem dla świata

W sobotę 7 października abp Marek Jędraszewski spotkał się z mieszkańcami Zakopanego w ramach akcji modlitewnej "Różaniec do granic". W kościele św. Krzyża przewodniczył Mszy św.

Zwracając się do zebranych przekonywał, że gdy ludzie przestają oddawać Bogu chwałę, przestają tym samym cieszyć się darem pokoju. Przykładem tego - zdaniem arcybiskupa - może być I wojna światowa, czyli czas, w którym ludzie zapomnieli o Bogu, zapatrzeni jedynie w siebie i podzieleni żądzą władzy nad całym światem.

Zauważył jednak, że po 3 latach trwania tej wyniszczającej wojny, w ubogiej wiosce trójce dzieci objawiła się Maryja. Abp Jędraszewski, za papieżem Benedyktem XVI wyjaśnił, że niebo otwarło się wtedy nad Portugalią, ponieważ Bóg otworzył okno, kiedy ludzie zamknęli przed Nim swoje drzwi. Dodał, że orędzie sprzed stu lat nie straciło swojej aktualności. - Czujemy i jesteśmy tego świadomi, widząc ile jest nieszczęść wokół nas, ile przemocy, ile wojen, ile prześladowania chrześcijan, ile zamachów - wyliczał.

Zdaniem metropolity, inicjatywa „Różańca do granic" zrodziła się pośród ludzi świeckich z ponownego zrozumienia, czym jest Fatima i jej tajemnica. - Zrodziła się w sytuacji bardzo konkretnej, kiedy tyle sił wewnętrznych i zewnętrznych wobec naszej ojczyzny jest żywo zainteresowanych tym, aby swoją wiarę zamknąć do wstydliwie zakrywanej prywatności, aby w przestrzeni publicznej nie było miejsca dla krzyża Jezusa - zauważył.

Przekonywał też, że sobotnia modlitwa do granic to nic innego, jak otoczenie Polski wspaniałym kręgiem Bożego światła, rodzącego się ze wspólnotowej modlitwy z Matką Najświętszą i jej orędownictwa u Boga. Zdaniem arcybiskupa, jest to potrzebne, aby Polska pozostała wierna swojej Królowej, a obywatele mieli poczucie odpowiedzialności za dalsze losy swojego narodu i państwa. - Nie ostaniemy się i nie zbudujemy trwałych fundamentów, jeśli nie będą budowane na chrześcijańskich wartościach i dialogu - przekonywał.

Po wizycie w Zakopanem metropolita krakowski pojechał do Ludźmierza, gdzie odmówił Różaniec z dziećmi. 20 lat temu w tym miejscu Jan Paweł II podczas wizyty na Podhalu również uczestniczył w modlitwie różańcowej. Zauważył wtedy, że rytm różańcowych pacierzy odmierza czas polskiej ziemi i przez to przywiązanie do Różańca nigdy nie wygasło w sercach wiernych, a nawet jeszcze bardziej się umacnia.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama